Filmy
Znachor (2023)

Ocena ogólna:  Dobry ale z poważnymi zastrzeżeniami (+2)

Data premiery (świat)
27 września 2023
Data premiery (Polska)
27 września 20
Rok produkcji
2023
Gatunek
Melodramat, Obyczajowy
Czas trwania
140 minut
Reżyseria
Michał Gazda
Scenariusz
Marcin Baczyński, Mariusz Kuczewski
Obsada
Leszek Lichota, Maria Kowalska, Ignacy Liss
Kraj
Polska
BrakNiewieleUmiarkowanieDużoBardzo dużo
Nieprzyzwoity język
Przemoc / Groza
Seks
Nagość / Nieskromność
Wątki antychrześcijańskie
Fałszywe doktryny

Ta, już trzecia, ekranizacja znanej powieści autorstwa Tadeusza Dołęgi-Mostowicza, na płaszczyźnie moralnej i światopoglądowej, nie wnosi niemal niczego nowego (poza jednak ważnym szczegółem, o którym będzie mowa poniżej) do tego, co już było opisywane na naszym portalu. Mamy tu więc chociażby wątek w nieprzychylny sposób pokazujący wywyższanie się przedstawicieli arystokracji ponad „prosty lud”. Oczywiście też w filmie tym wskazano na coś, co może wydawać się w naszych oczach konfliktem pomiędzy poszczególnymi normami moralnymi (tj. pomiędzy zakazem kradzieży a potrzebą ratowania życia) – choć dodajmy, iż w świetle tradycyjnej moralistyki katolickiej jest to konflikt pozorny, gdyż wedle takowej nie każde zabranie cudzej rzeczy (nawet bez zgody jej właściciela) stanowi kradzież. Wszystkie te rzeczy są więc i w nowej „netfliksowej” adaptacji „Znachora” odpowiednio wyeksponowane, a zatem i tym razem zasługuje ona na nasze docenienie.

Dlaczego więc w przypadku „Znachora” z 2023 roku daliśmy mu ocenę nie „+3” (jak wobec jego wersji z 1938 roku), ale „+2”? Otóż rzecz w tym, iż w tej konkretnej adaptacji grzech nierządu i konkubinatu jest przedstawiany wręcz w przychylnym świetle. Co prawda, pewne słowa krytyki wobec owych występków są tutaj wypowiadane, ale padają one w takim kontekście, iż najpewniej „przeciętny” widz odbierze je jako niemal karykaturalne, a przez to nie warte poważnej refleksji. Dodajmy też, że od strony bardziej „graficznej” akty nierządu nie są w tej produkcji jedynie delikatnie zasugerowane, przez co ich oglądanie może być dla bardziej wrażliwych widzów okazją do grzechu.

Powyższe to w zasadzie jedyna bardziej wyraźna krytyka, jaką można wysunąć wobec moralnej i światopoglądowej płaszczyzny owego filmu – ale jako, iż tyczy się ona czegoś, co jest materią ciężkiego (a więc poważnego) grzechu – za zasadne uznaliśmy danie najnowszemu „Znachorowi” noty „+2”, czyli „Dobry ale z poważnymi zastrzeżeniami„.

Mirosław Salwowski

Ps. Grafika dołączona została do powyższego tekstu za witrynami Filmweb oraz Netflix.

12 października 2023 16:15