Filmy
Wyrok bez winy

Ocena ogólna:  Dobry ale z poważnymi zastrzeżeniami (+2)

Tytuł oryginalny
Foster Boy
Data premiery (świat)
22 października 2020
Rok produkcji
2019
Gatunek
Dramat
Czas trwania
109 minut
Reżyseria
Youssef Delara
Scenariusz
Jay Paul Deratany
Obsada
Shane Paul McGhie, Matthew Modine, Michael Hyatt, Michael Beach, Lex Scott Davis, Julie Benz, Louis Gossett Jr.
Kraj
USA
BrakNiewieleUmiarkowanieDużoBardzo dużo
Nieprzyzwoity język
Przemoc / Groza
Seks
Nagość / Nieskromność
Wątki antychrześcijańskie
Fałszywe doktryny

Film ten został nakręcony na podstawie prawdziwych wydarzeń i opowiada on historię procesu, jaki jednej z amerykańskich placówek adopcyjnych wytoczył jej wychowanek James Randolph. Cała sprawa tyczyła się zaś tego, iż osoby odpowiedzialne w tej instytucji za adopcję miały w sposób świadomy umieścić w jednej z rodzin razem z innymi dziećmi chłopca będącego odpowiedzialnym za popełnianie różnych przestępstw seksualnych. Do tejże rodziny trafił też James, który stał się w ten sposób ofiarą napaści seksualnej w wykonaniu owego chłopca. W całą sprawę sądową z tym związaną został mimowolnie zaangażowany wpływowy prawnik Michael Trainer. Człowiek ten początkowo nie był bowiem zainteresowany reprezentowaniem interesów Jamesa, ale został do tego zobowiązany z urzędu przez prowadzącego proces sędziego.

Na płaszczyźnie moralnej i światopoglądowej produkcja ta jest godna uznania, gdyż jej głównym motywem jest walka o sprawiedliwość i prawdę, w którą z czasem gorliwie zaczyna angażować się prawnik Michael Trainer. Na jego przykładzie mamy więc w tym filmie pokazaną historię pozytywnej przemiany z obliczonego głównie na sukces adwokata w człowieka, który potrafi narazić na szwank swą karierę zawodową po to, by walczyć o sprawiedliwość dla osób skrzywdzonych i uciśnionych. Przy okazji też w omawianym obrazie został zawarty również wątek, który można odczytywać jako rezygnację z wymierzenia prywatnej zemsty (co jest oczywiście dobrą postawą). Film ów podkreśla też, że nie zawsze warto kierować się pozorami i powierzchownym wrażeniem przy ocenianiu naszych bliźnich, ale warto ich poznać bliżej, by wyrobić sobie o nich bardziej obiektywną oraz wyważoną opinię. Można więc powiedzieć, iż obraz ten de facto stanowi podkreślenie słuszności dwóch biblijnych prawd: „Błogosławieni którzy łakną i pragną sprawiedliwości” (Mt 5, 6) oraz „Nie sądźcie z zewnętrznych pozorów, lecz wydajcie wyrok sprawiedliwy” (J 7, 24). Należy również docenić to, że twórcy produkcji nie epatują widzów seksem, krwawą przemocą czy obscenicznością – co zważywszy na tematykę filmu – mogliby próbować łatwo uzasadniać.

Z minusów, jakie możemy podnieść wobec tego filmu, jest to, iż zawarty został w nim nadmiar wulgarnej mowy. Tradycyjnie przy takich okazjach podnosimy wątpliwość, czy aby na pewno ów zabieg jest potrzebny dla opowiadania choćby i drastycznych w swej treści historii. Ostatecznie rzecz biorąc można by wszak owe wulgaryzmy wyciszyć – tak by z jednej strony nie były one w całości słyszalne, a z drugiej było wiadomym dla widza, że w opowiedzianej historii jest dużo negatywnych emocji. Mimo wszystko, ten nadmiar wulgarnej mowy nie wydaje się przekreślać mocnego i wartościowego przesłania tego filmu, dlatego polecamy go naszym Czytelnikom, acz radzimy zachować przy jego oglądaniu pewną ostrożność.

Mirosław Salwowski

26 czerwca 2021 10:29