Filmy
Wolność słowa

Ocena ogólna:  Dobry ale z poważnymi zastrzeżeniami (+2)

Tytuł oryginalny
Freedom Writers
Data premiery (świat)
5 stycznia 2007
Rok produkcji
2007
Gatunek
Dramat
Czas trwania
122 minuty
Reżyseria
Richard LaGravenese
Scenariusz
Richard LaGravenese
Obsada
Hillary Swank, Patrick Dempsey, Imelda Staunton, Mario, Scott Glenn, April L. Hernandez, Kristin Herrera
Kraj
Niemcy/USA
BrakNiewieleUmiarkowanieDużoBardzo dużo
Nieprzyzwoity język
Przemoc / Groza
Seks
Nagość / Nieskromność
Wątki antychrześcijańskie
Fałszywe doktryny

Film ten został oparty na prawdziwej historii i jest jedną z tych produkcji, które opowiadają o idealistycznie nastawionych nauczycielach. Bohaterem owego obrazu jest Erin Gruwell, młoda niewiasta, która z entuzjazmem i oddaniem podchodzi do swej pracy nauczyciela w klasie dla trudnej młodzieży z amerykańskich miejskich gett. Mimo jej zaangażowania uczniowie początkowo podchodzą do niej z nieufnością, a nawet bez szacunku. Po pewnym jednak czasie przysłowiowe „lody” dzielące Erin i młodzież zostają przełamane, a nauczana przez nią klasa ulega pozytywnym przemianom.

Film pt. „Wolność słowa” jest, zasadniczo rzecz biorąc, filmem bardzo pozytywnym i budującym. Na przykładzie autentycznej historii pokazuje on bowiem, jak zaangażowana w swą pracę nauczycielka może stać się przyczyną dobrych zmian u swych uczniów. Jej gorliwość oraz serce, jakie okazuje podopiecznym pozwala trudnej młodzieży przemyśleć swe życiowe priorytety, wyrwać się z wydawałoby się zaklętego kręgu patologii (przestępczości, pijaństwa, narkomanii) oraz zapałać miłością do nauki i zdobywania wiedzy. Celnym posunięciem głównej bohaterki jest też poczynione przez nią porównanie pomiędzy działalnością hołubionych często przez jej uczniów ulicznych gangów, a innym, znacznie większym i bardziej znanym „gangiem”, jakim była prowadzona w swym czasie przez Adolfa Hitlera partia NSDAP. W ten bowiem sposób pokazała ona, jakie początki potrafi mieć nieraz wielkie zło, a mianowicie, że częstokroć źródła takowego mogą być całkiem niepozorne, by nie powiedzieć „skromne”. Ot, jakaś nienawiść pielęgnowana w sercu, złość, gniew – wszystko to przy sprzyjających okolicznościach, może się przerodzić w wielkie, niszczące całe narody i kraje zło.

Onet Film

Onet Film

Niestety, jak to jednak zwykle bywa również w odniesieniu do zasadniczo dobrych filmów i w tym wypadku jego twórcy nie ustrzegli się pewnych bardziej dwuznacznych i wątpliwych elementów. Przykładowo, w jednej ze scen zasugerowano, iż będąca małżonką główna bohaterka używa środków antykoncepcyjnych, co zostało tam przedstawione tak, jakby nie było w tym niczego niegodziwego, ale stanowiło całkowitą normalność. Używanie jednak przez pary małżeńskie środków i technik antykoncepcyjnych stanowi poważną nieprawość, za którą można być potępionym na wieki. Jeszcze gorszym elementem tego filmu jest jedna z wypowiedzi Erin, która do swego ucznia mówi, iż po śmierci „zgnije (on) w grobie”. Taka wypowiedź przeczy jednak de facto chrześcijańskiej wierze w nieśmiertelność duszy, sąd Boży po śmierci, zmartwychwstanie ciał, niebo, piekło oraz czyściec. Co więcej, ów wtręt ze strony głównej bohaterki tego filmu może sugerować, iż jego twórcy chcieli w ten sposób wykreować model ateistycznej moralności reprezentowanej przez pełną poświęcenia i miłości do innych, lecz niewierzącą Erin. Dzięki Bogu jednak ów wątek nie jest rozwijany w omawianym obrazie i choć w żadnym momencie Erin nie objawia się widzom jako osoba wierząca w Boga, to przynajmniej dobro przez nią czynione nie jest przedstawiane w opozycji do wiary i moralności chrześcijańskiej (co zdarza się być eksponowanym w niektórych filmach).

Mirosław Salwowski

 

13 maja 2017 14:20