Filmy
Uśpieni

Ocena ogólna:  Wyraźnie niebezpieczny albo dwuznaczny (-1)

Tytuł oryginalny
Sleepers
Data premiery (świat)
18 października 1996
Data premiery (Polska)
7 lutego 1997
Rok produkcji
1996
Gatunek
Dramat
Czas trwania
140 minut
Reżyseria
Barry Levinson
Scenariusz
Barry Levinson
Obsada
Kevin Bacon, Robert De Niro, Dustin Hoffman, Bruno Kirby, Jason Patric, Brad Pitt, Brad Renfro, Minnie Driver
Kraj
USA
BrakNiewieleUmiarkowanieDużoBardzo dużo
Nieprzyzwoity język
Przemoc / Groza
Seks
Nagość / Nieskromność
Wątki antychrześcijańskie
Fałszywe doktryny

Grupa chłopców z włoskiej dzielnicy jednego z miast USA, w skutek kolejnego ze swych nieodpowiedzialnych wybryków zostaje skazana na pobyt w zakładzie poprawczym. W miejscu tym są gwałceni i dręczeni przez strażników na czele z wybijającym się pod tym względem Seanem Nokesem. Po kilkunastu latach, gdy ci chłopcy są już dorosłymi mężczyznami przydarza im się okazja, by zemścić się na swych dawnych oprawcach.

Jeśli chodzi o płaszczyznę etyczną i światopoglądową to co prawda w filmie tym są pewne mocniejsze moralnie punkty, ale ze względu na silnie rozwinięte w nim bardziej dwuznaczne i wątpliwe elementy, trudno jest go pochwalać czy polecać. Oczywiście, można i należy docenić to, iż w obrazie tym wskazano na szkodliwość pewnych zachowań, które dla młodych i niedojrzałych ludzi mogą wydawać się dobrą i niegroźną zabawą. Lepszym elementem tej produkcji jest też postać ojca Bobby’ego, który pokazany zostaje jako oddany swym parafianom i gorliwy duszpasterz – choć niestety w pewnym momencie (o czym mowa nieco później) – owa gorliwość oraz oddanie zostają przez twórców mocno wykrzywione na rzecz zła. Nie trzeba też chyba dodawać, że w filmie we właściwy sposób oddano grozę i obrzydliwość grzechu polegającego na seksualnym wykorzystywaniu osób młodszych oraz słabszych.

pinterest

pinterest

Niestety jednak w „Uśpionych” widzimy też wiele niemoralnych zachowań, które nie są przy tym wyraźnie ganione czy krytykowane. Mam tu na myśli choćby krwawy samosąd dokonany przez Tommy’ego i Johna na ich wcześniejszym dręczycielu Seanie Nokesie. Ci dwaj mężczyźni bez pardonu rozstrzeliwują Nokesa, życząc mu przy tym spędzenia wieczności w piekle. I jakby tego było mało, dalsza akcja filmu jest skoncentrowana na działaniach mających na celu wybronienie Tommy’ego i Johna od prawdziwego zarzutu zamordowania Seana Nokesa. Co więcej, w pewnym momencie dochodzi do tego, iż w imię pomocy oskarżonym do fałszywego świadectwa i przysięgi przed sądem namówiony zostaje ojciec Bobby. Wszystkie te złe rzeczy, jak już wspomniałem, zostały pokazane w filmie bez jednoznacznej krytyki, a co więcej emocjonalny klimat, jaki panuje w tym obrazie, raczej zachęca do dopingowania tym niegodziwościom zamiast ich ganienia. Warto więc przy tej okazji, powtórzyć nauczanie Pisma świętego na temat prywatnej zemsty i fałszywego świadectwa: „(…) nie wymierzajcie sami sobie sprawiedliwości, lecz pozostawcie to pomście [Bożej]! Napisano bowiem: Do Mnie należy pomsta. Ja wymierzę zapłatę” (Rz 12, 19); „Tych sześć rzeczy w nienawiści ma Pan, a siedem budzi u Niego odrazę:  wyniosłe oczy, kłamliwy język, ręce, co krew niewinną wylały,  serce knujące złe plany,  nogi, co biegną prędko do zbrodni,  świadek fałszywy, co kłamie, i ten, kto wznieca kłótnie wśród braci”  (Prz 6, 16 – 19).

Mirosław Salwowski

25 marca 2017 16:25