Filmy
Troja

Ocena ogólna:  Dobry ale z poważnymi zastrzeżeniami (+2)

Tytuł oryginalny
Troy
Data premiery (świat)
14 maja 2004
Rok produkcji
2004
Gatunek
Dramat historyczny
Czas trwania
162 minuty
Reżyseria
Wolfgang Petersen
Scenariusz
David Benioff
Obsada
Brad Pitt, Eric Bana, Orlando Bloom, Brian Cox, Diane Kruger, Peter O'Toole
Kraj
USA/Wielka Brytania
BrakNiewieleUmiarkowanieDużoBardzo dużo
Nieprzyzwoity język
Przemoc / Groza
Seks
Nagość / Nieskromność
Wątki antychrześcijańskie
Fałszywe doktryny

Film oparty luźno na Iliadzie Homera opowiada historię mitycznej (choć mającej zapewne jakiś swój historyczny pierwowzór) wojny trojańskiej. Zgodnie ze znanym z mitologii greckiej przekazem rozpoczyna się ona z powodu uprowadzenia Heleny, żony spartańskiego króla Menelaosa, przez trojańskiego księcia Parysa, będącego jej kochankiem. Zdradzony mąż udaje się po pomoc do swego brata i sojusznika, potężnego władcy Agamemnona, który od dawna chciał zawładnąć Troją, stanowiącą konkurencję dla jego państwa. Do wyprawy przeciw Trojańczykom, mającej na celu odbicie Heleny i zniszczenie Troi dołączają znani Europejczykom bohaterowie tacy jak Achilles czy Odyseusz, których losy jest nam dane śledzić przez resztę filmu.

Tym co w tym filmie warto docenić jest odarcie go z nadprzyrodzoności, polegające na zupełnym usunięciu z fabuły pogańskich bogów wypełniających karty Iliady, przez co w dużej mierze znika problem ewentualnych względów okazywanych przez twórców politeizmowi. Bohaterowie wspominają wprawdzie nieraz o bogach, których czczą, ale wobec realistycznej konwencji, w jakiej zrealizowano to dzieło można uznać to jedynie za próbę oddania mentalności i przekonań pogańskich bohaterów, nie zaś promocję ich wierzeń. Z uznaniem wspomnieć też należy o fakcie, że opowiedziana tu historia została ciekawie zniuansowana, obu stronom konfliktu przyznano w niej pewne racje, ukazano różne ich wady i zalety, przez co od obu możemy się czegoś dobrego nauczyć, jak również mamy szansę uczyć się na błędach obu. 

Jeśli chodzi o walory moralne tego filmu to warto podkreślić, że liczne cnoty cenione przez chrześcijaństwo doczekały się w omawianej produkcji pochwały. Jedną z najbardziej jaśniejących tu przykładem postaci, na którą twórcy mocno starają się też skierować sympatię widza, jest tu Hektor, książę i obrońca Troi, brat Parysa. Jest on przedstawiony jako wierny mąż (nie korzysta z propozycji cudzołóstwa z jedną kobietą), odpowiedzialna głowa rodziny (zawczasu myśli o zapewnieniu żonie i dziecku ucieczki z miasta), odważny żołnierz i patriota, a także rozważny dowódca (odradza rodakom przeprowadzanie ataków, które mogłyby skonsolidować targane konfliktem wojsko greckie). Okazuje on też szacunek przeciwnikowi, pozwalając by po bitwie Grecy zebrali i pogrzebali swych zabitych żołnierzy. Można rzec, że gdyby nie jego pogaństwo można by go uznać za ucieleśnienie ideału chrześcijańskiego rycerza. Przy okazji warto zaznaczyć, że wojna, w której bierze on udział może być uznana obiektywnie za sprawiedliwą, bo o ile przyczyną najazdu Greków był niemoralny czyn w wykonaniu Parysa, to dość szybko ich wyprawa przerodziła się w zwykłą napaść mającą na celu zniewolenie Troi (o czym świadczy, że była kontynuowana nawet po śmierci Menelaosa, gdy siłą rzeczy odbijanie Heleny nie miało już sensu). 

Z Hektorem silnie kontrastuje Parys, który jest rozpustnikiem (mowa o tym, że miał liczne romanse), a nadto jest pozbawiony należytej odwagi i wykazuje się nieudolnością w czasie walk, od których przedtem stronił. Te jego wady odmalowane są w nieprzychylny sposób; skłonność do rozpusty i cudzołóstwo z Heleną stają się nawet przyczyną wojny i cierpienia wielu niewinnych ludzi oraz zostają napiętnowane przez Hektora. Innym występkiem, który twórcy wydają się krytykować jest osłanianie grzechu innego człowieka motywowane więzami rodzinnymi. Priam, władca Troi nie chce bowiem wbrew radzie Hektora odesłać Heleny do męża, ponieważ boi się, że Parys za nią podąży i zostanie zabity przez zazdrosnego męża kochanki. Przez owo postępowanie staje się on współodpowiedzialnym za konflikt i późniejszą zagładę miasta. Tak to zatem bezzasadne tolerowanie cudzołóstwa zostaje w tej opowieści ukarane, w czym chrześcijański widz może dopatrzeć się palca Bożego. Inną zaletą filmu jest wskazanie, iż zdrada Heleny nie wzięła się znikąd, ale była wynikiem złego traktowania jej przez Menelaosa, który ogólnie uważał żony za kogoś w rodzaju „klaczy rozpłodowych”, mających jedynie dostarczać potomstwa i nie zasługujących na większą uwagę i był otwarty na erotyczne kontakty z innymi kobietami. Historia ta może być dla widza przestrogą, aby trzymał się z dala od zachowań mogących jego małżonka prowadzić do ulegnięcia pokusie cudzołóstwa.

Z innych zalet warto wymienić negatywne odmalowanie przeżartego żądzą władzy i bezwzględnego Agamemnona prowadzącego jak wspomniano niesprawiedliwą wojnę oraz źle traktującego wziętą do niewoli Trojankę Bryzejdę. Należy też zwrócić uwagę na przychylne zobrazowanie pozytywnych przemian u bohaterów. Chodzi tu w pierwszym rzędzie o Achillesa, który początkowo jawi się jako opętany żądzą zdobycia sławy, arogancki, egocentryczny i do tego dość bezwzględny człowiek (pozwala swym żołnierzom na wymordowanie bezbronnych kapłanów Apolla, bezcześci zwłoki zabitego w pojedynku Hektora). Z czasem jednak zdobywa się na akty szacunku wobec wroga (wobec błagań Priama pozwala pogrzebać Hektora i nie prowadzi walk podczas uroczystości żałobnych), a także na swego rodzaju miłosierdzie (uwalnia brankę Bryzejdę, którą wcześniej zresztą obronił przed zgwałceniem). Na lepsze zmienia się też Parys, który w końcu staje dzielnie do walki w obronie swej ojczyzny. Można też docenić fakt, że trochę lekceważąco potraktowano tu pogaństwo, przewija się w filmie bowiem postać pogańskiego kapłana, którego wróżby zazwyczaj się sprawdzały, ale który ostatecznie przez swe błędne rady dotyczące wciągnięcia konia trojańskiego do miasta przyczynia się do jego upadku, a sam ginie marnie mimo oddania się w opiekę swych bóstw. 

Jeśli chodzi o niewłaściwe elementy filmu, to w pierwszym rzędzie trzeba zganić nadmierną ilość nagości i seksu. O ile bowiem pewne złe czyny, takie jak cudzołóstwo Heleny i Parysa są tu napiętnowane, to samo ich przedstawienie pozostawia trochę do życzenia i mogłoby być oględniejsze. Poza tym czyny takie jak niemałżeńskie współżycie Achillesa z Bryzejdą są tu przedstawione dwuznacznie i ciężko rzec czy twórcy chcieli je zganić, zrelacjonować czy przedstawić z sympatią (choć o to ostatnie ich jednak raczej nie podejrzewam). Ze względu na te elementy, jak również niemałą ilość przemocy film ten nie nadaje się dla całych rodzin.

Dla dorosłych może być on jednak pouczający. Zawiera on bowiem cenne wskazówki moralne, krytykę różnych odmian zła i pochwały dobrych czynów, które choć dokonywane przez pogan stanowią akty posłuszeństwa względem naturalnego prawa wyrytego przez Boga w ich sercach. Z tego powodu warto go obejrzeć. 

Michał Jedynak

26 grudnia 2020 10:54