Brak | Niewiele | Umiarkowanie | Dużo | Bardzo dużo | |
---|---|---|---|---|---|
Nieprzyzwoity język | |||||
Przemoc / Groza | |||||
Seks | |||||
Nagość / Nieskromność | |||||
Wątki antychrześcijańskie | |||||
Fałszywe doktryny |
Film ten opowiada o 17-letniej dziewczynie (o imieniu Veronica) z amerykańskiego stanu Missouri, która po tym, jak dowiaduje się, iż zaszła w nieplanowaną ciążę ze swym chłopakiem, postanawia dokonać na swym jeszcze nienarodzonym dziecięciu „zabiegu” aborcji. By jednak to uczynić, Veronica musi jechać do innego stanu, gdyż w Missouri jako osoba niepełnoletnia nie mogłaby tego dokonać bez wiedzy oraz zgody swych rodziców (tymczasem ona wie, iż takiego przyzwolenia na ów czyn by nie otrzymała). W tym celu główna bohaterka prosi swą najbliższą przyjaciółkę Bailey, by ta zawiozła ją do jednej z klinik aborcyjnych w innym ze stanów, gdzie na przerwanie ciąży nie będzie musiała mieć zgody swych rodziców.
Na płaszczyźnie moralnej i światopoglądowej nie wahamy się powiedzieć, iż film ów jest po prostu wstrętny oraz odrażający. Jego główne przesłanie jest bowiem w sposób jednoznaczny oraz bezdyskusyjny radykalnie proaborcyjne, a wszystkie pobocznie dobre rzeczy w nim pokazane, tj. przyjaźń czy wzajemna troska, tak naprawdę zostały tu zaprzęgnięte na służbę usprawiedliwiania tej wielkiej niegodziwości, jaką jest mordowanie nienarodzonych dzieciątek. Ta produkcja jest jeszcze tym bardziej haniebna, iż nie pokazuje się w niej nastolatki pragnącej dokonać aborcji ze względu na jakieś bardzo poważne czy dramatyczne okoliczności, w jakich się ona znalazła (np. gwałt czy widmo bezdomności) – co oczywiście i tak by było niemoralne i zakazane przez Boże prawo. W tym filmie widzimy bowiem, że rodzice głównej bohaterki byliby – najprawdopodobniej – gotowi jej pomagać w dziele wychowania dziecka, a co więcej ojciec poczętego dziecięcia niczym nieprzymuszony postanowił wziąć za nie odpowiedzialność oraz oświadczył się swej dziewczynie. Mimo jednak tych mocno sprzyjających urodzeniu i wychowaniu dziecka okoliczności Veronica i tak postanawia je zamordować, co tylko pokazuje, iż proaborcyjna propaganda nieraz schodzi już na coraz niższe poziomy deprawacji i degeneracji, nie próbując już nawet usprawiedliwiać owej zbrodni poprzez odwoływanie się do jakichś bardziej poważnych okoliczności. Gwoli jeszcze bardziej jasnego nakreślenia proaborcyjnego wydźwięku tego filmu wspomnijmy jeszcze tylko sposób, w jaki z jednej strony odmalowani są działacze „Pro Life”, a z drugiej sam „zabieg” aborcji. Otóż nieco mimowolna wizyta Veronici i Bailey w domu małżeństwa będącego aktywistami „Pro Life” w pewien co prawda trochę komediowy sposób, tym nie mniej jednak dość wyrazisty, przypomina nawiązania do scen z filmowych horrorów. Podczas gdy sama wizyta głównej bohaterki w klinice aborcyjnej jest utrzymana w bardzo spokojnej, by nie powiedzieć „ciepłej” atmosferze.
Z innych pobocznych, a wspierających nieprawości wątków tego filmu można zaś też wymienić życzliwe przedstawienie w nim czynów homoseksualnych, a także to, iż w celu dokonania aborcji Veronica posługuje się kradzieżą, kłamstwem oraz oszustwem. Można zresztą dodać, iż kradzież dokonana przez Veronicę połączona jest z pewnego rodzaju rabunkiem, gdyż właścicielka lombardu, w którym główna bohaterka chce sprzedać pierścionek zaręczynowy, podarowany jej przez ojca dziecka, grozi temu ostatniemu bronią, gdy ów chce go odzyskać.
Podsumowując: w żadnym wypadku nie polecamy tego filmu, gdyż jest on radykalnie proaborcyjny, a także z mniejszą bądź większą aprobatą pokazuje takie nieprawości jak kradzież, kłamstwo, oszustwo, rabunek oraz czyny sodomskie.
Mirosław Salwowski
11 stycznia 2021 15:36