Brak | Niewiele | Umiarkowanie | Dużo | Bardzo dużo | |
---|---|---|---|---|---|
Nieprzyzwoity język | |||||
Przemoc / Groza | |||||
Seks | |||||
Nagość / Nieskromność | |||||
Wątki antychrześcijańskie | |||||
Fałszywe doktryny |
Ten nowy serial stanowi swoistą historyczną „wariację” na temat zakonu Templariuszy i ich relacji z królem Francji Filipem Pięknym oraz papieżem Bonifacym VIII. W filmie tym widzimy jak członkowie owego zakonu rycerskiego próbują zdobyć kielich, z którego pił Pan Jezus w czasie Ostatniej Wieczerzy (czyli tzw. Święty Graal). W tle zaś tej historii obserwujemy romantyczne perypetie Landry’ego Templariuszy (cudzołoży on z żoną króla Francji), a także jesteśmy świadkami różnych politycznych intryg i zmagań dziejących się na dworze francuskiego monarchy.
Na płaszczyźnie moralnej i światopoglądowej oceniamy ów serial zdecydowanie negatywnie. Po pierwsze po oczach bije w nim przedstawienie jako pięknej i wzniosłej miłości cudzołożnego związku Landry’ego z Joanną, żoną francuskiego króla. Co więcej, twórcy tej produkcji byli na tyle perfidni w swej apologii owego występku, iż nawet nie próbowali przedstawiać widzom jakichś bardziej przekonujących powodów, które w oczach przeciętnych odbiorców mogłyby ów grzech czynić bardziej zrozumiałym. Joanna jest bowiem kochana i szanowana przez swego męża (zmienia się to dopiero po tym odrzuca ona wyciągniętą przez niego ku pojednaniu rękę). Landry jest zaś nawet przyjacielem króla Francji. W takich okolicznościach zdrada małżeńska budzi więc tym większe obrzydzenie, a jednak w serialu i tak jest ono pokazane jako piękna i głęboka miłość. Aż trudno uwierzyć, iż tak ohydną odmianę cudzołóstwa twórcy tego serialu próbują nam serwować jako coś pięknego i urzekającego. Do tej pory bowiem producenci innych filmów próbowali przynajmniej ów grzech przedstawiać w sposób pozytywny wówczas, gdy ten dokonywany był w okolicznościach czyniących go subiektywnie bardziej zrozumiałym (np. żona zdradza męża, gdyż ten ją nie kocha i nie szanuje, itp).
Również inne z wątków tej produkcji budzą niepokój. W pewnych momentach wydaje się, iż sugerowana jest jakby równorzędność chrześcijaństwa i islamu. W odniesieniu zaś do tzw. Świętego Graala jedna z postaci tu występujących twierdzi, iż dostęp do tej relikwii zrewolucjonizuje dotychczas przyjęte, tradycyjne pojęcia o Bogu i religii.
Jeśli chodzi o dobre aspekty owego serialu to z bardziej wyrazistych można chyba wymienić tylko pokazanie etosu średniowiecznego rycerstwa zakonnego, w skład którego wchodziła walka w obronie niewinnych oraz troska o ubogich.
Mirosław Salwowski
10 lutego 2018 18:13