Tag Archive: Jennifer Lawrence

  1. Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia

    Leave a Comment Kontynuacja filmowego hitu: „Igrzyska śmierci”.  I tym razem główni bohaterowie – Katniss i Peeta, mają wziąć udział w organizowanych przez despotyczną władzę krwawych, a transmitowanych na cały kraj, zawodach polegających na wzajemnym zabijaniu się uczestniczących w nich osób. Widowisko to ma odciągnąć uwagę niezadowolonych i buntujących się przeciw tyrańskim rządom mieszkańców.   Przede wszystkim zaś Katniss i Peeta mają udawać zakochanych, gdyż takowe zachowanie, ma w przekonaniu rządzących, powstrzymać w społeczeństwie buntownicze nastroje. Na płaszczyźnie moralnej i światopoglądowej film ten ma niemało mocnych punktów. Są nimi: NAPIĘTNOWANIE ZŁYCH,DESPOTYCZNYCH I NIESPRAWIEDLIWYCH RZĄDÓW. Ten film pokazuje antytezę dobrych rządów. Tutaj wąska rządząca elita gromadzi bogactwa i opływa w luksusy, zaś ogromna większość społeczeństwa żyje w biedzie. Najmniejszy zaś gest krytyki niesprawiedliwości rządzących jest brutalnie i krwawo tłumiony. NEGATYWNE ODNIESIENIA DO STAROŻYTNEGO IMPERIUM RZYMSKIEGO. To państwo i społeczeństwo w niejednym ważnym aspekcie było dokładnym przeciwieństwem tradycyjnie chrześcijańskich cnót i zasad, dlatego też dobrze dzieje się, iż do dziś dnia jest ono przez niektórych wspominane ze wzgardą i odrazą. Budujące jest więc  widzieć, iż pewne zwyczaje i instytucje typowe dla starożytnego pogańskiego Rzymu zostały  negatywnie zaadaptowane na potrzeby fabuły tego filmu. I tak np. widzimy, mężczyzn i kobiety w pełnych przepychu i zbytku strojach, fryzurach i ozdobach, którzy na wystawnych bankietach objadają się, a następnie piją napój mający wywoływać wymioty, by znów mogli jeść. Czyż wreszcie sam główny motyw tej produkcji, a mianowicie urządzanie transmitowanych przez media krwawych igrzysk (których zapowiedzią są zresztą przejazdy rydwanów) nie jest aż nadto czytelną aluzją w odniesieniu do okrytych złą sławą starożytnych igrzysk gladiatorów? ZNIEWIEŚCIENIE MĘŻCZYZN UKAZANE W NIEPRZYCHYLNY SPOSÓB. W filmie tym widzimy pewnych „sługusów” despotycznej władzy, którzy jednocześnie są pokazani jako mężczyźni mający na twarzy mocny makijaż, z głowami „zdobionymi” przez wymyślne, sztucznie ubarwione fryzury (co jest typowe raczej dla niewiast – choć i w wypadku płci pięknej coś takiego nie jest warte pochwały). W dobie nienaturalnego zacierania różnic pomiędzy płciami, taki wątek zasługuje na uznanie, gdyż – być może mimowolnie albo przynajmniej nie do końca świadomie – wpisuje oznaki zniewieścienia mężczyzn w szerszy kontekst postaw negatywnych moralnie i budzących nasz usprawiedliwiony wstręt. ODWAGA, POŚWIĘCENIE, MIŁOŚĆ BLIŹNIEGO ZYSKUJĄ TU UZNANIE. W filmie tym główni bohaterowie wciągnięci są i w pewien sposób przymuszani do czynienia zła, jednak w interesujący sposób  pokazane jest, jak mimo to, próbują wyrwać się z tej pułapki. Mimo wszystko bowiem, potrafią oni w tych trudnych okolicznościach okazywać odwagę, miłość oraz poświęcać się dla innych. Choć można by sobie życzyć, by w znacznie bardziej wyraźny sposób sprzeciwili się oni poleceniom nakazującym im czynić zło, to jednak chyba nie bez wartości jest pokazywanie też starań zwyczajnych ludzi, którzy z jednej strony zostali uwikłani w nieprawości, a z drugiej próbują się z tego jakoś wyplątać. Niestety jednak poważnym zastrzeżeniem, jakie należy wysunąć wobec tego filmu jest to, iż w dość jasny sposób jego fabuła zmierza do usprawiedliwienia podejmowania zbrojnej rewolucji przeciwko złym rządzącym. I chociaż pokazana tu władza rzeczywiście ma charakter skrajnie zły, gdyż jest despotyczną tyranią, to nawet w odniesieniu do takowej, pochwalanie obalania jej za pomocą przemocy, jeśli w ogóle, to może być podejmowane tylko z najwyższą ostrożnością (zasadniczą formą oporu wobec złej władzy jest bowiem tzw. bierny opór).     /.../