Tag Archive: filmy katastroficzne

  1. Nie patrz w górę

    Leave a Comment Film ten opowiada o dwójce amerykańskich naukowców – profesorze Randallu Mindy (Leonardo DiCaprio) i jego asystentce Kate Dibiasky (Jennifer Lawrence) – którzy odkrywają, że w stronę Ziemi zmierza kometa mająca już za kilka miesięcy unicestwić wszelkie życie na naszej planecie. Słusznie zaniepokojeni tą okolicznością Randall i Kate postanawiają dotrzeć z tą informacją do prezydent Stanów Zjednoczonych Janie Orlean (w tej roli: Meryl Streep). Niestety jednak, władczyni najpotężniejszego państwa na świecie zdaje się nie przejmować w odpowiednio poważny sposób tą wiadomością. Dwoje naukowców postanawia zatem zaalarmować mass media. Na płaszczyźnie moralnej oraz światopoglądowej film ten, choć trudny do oceny, ostatecznie wydaje się nam być godnym polecenia – acz z bardzo poważnymi zastrzeżeniami. Z jednej strony stanowi on bowiem słuszną satyrę na miałkość dzisiejszej popkultury przejawiającą się, chociażby w tendencji do przesadzonego „śmieszkowania”, z drugiej sugestia mówiąca, że mass media w taki sposób traktują wszystkie z zagrożeń nie wydaje się być realistyczna. Jeśli już, to widać w mass mediach wyraźną tendencję do wyolbrzymiania różnych zagrożeń i niebezpieczeństw – być może po to, by przez stwarzany w ten sposób klimat sensacji czy wręcz grozy podnosić własną czytalność, oglądalność oraz „klikalność”. Nie sądzę, by akurat w Stanach Zjednoczonych sytuacja z mass mediami wyglądała tu jakoś diametralnie inaczej niż w Polsce – ale cóż mogą się mylić. Bardziej jednoznaczną ocenę tego filmu utrudnia także obecność w nim zmysłowych oraz wręcz erotycznych scen, ale z drugiej strony jeden z jego wątków można uznać za będący docenieniem trwałych małżeńskich więzi w opozycji do chwilowych przyjemności związanych z cudzołóstwem. Jako zaletę owego obrazu można uznać też to, iż jego główni bohaterowie godzą się z nieuchronnością śmierci (jeden z nich odrzuca nadzwyczajną możliwość ocalenia swego życia) i starają się ostatnie chwile swego ziemskiego bytowania przeżyć w godny sposób (również modląc się do Boga). Mirosław Salwowski /.../
  2. Greenland

    Leave a Comment Film opowiada o globalnej katastrofie w postaci deszczu meteorytów niszczących życie na ziemi (przed którymi tylko nieliczni wybrani przez rząd, uzdolnieni ludzie mają prawo schronić się w specjalnych, nielicznych schronach) i staraniach rodziny Garrity o to, by przetrwać ten kataklizm.  Dzieło owo zasługuje na pochwałę. Nie ma tu seksu, nagości, obsceniczności, epatowania wulgaryzmami i nadmierną przemocą, jak również antychrześcijańskich aluzji i szerzenia herezji. Dostajemy za to budującą opowieść o rodzinie, która połączona miłością wspiera się, niesie sobie w obliczu katastrofy pomoc, nawet z narażeniem życia. Mamy też napiętnowanie cudzołóstwa i wątek zmieniania się na lepsze, bowiem dowiadujemy się, iż w czasie kryzysu w małżeństwie będący głową tej rodziny John zdradził żonę, co groziło rozpadem małżeństwa, teraz jednak bierze on odpowiedzialność za żonę i dziecko oraz godzi się z małżonką. Ciekawym jest poddanie w wątpliwość quasi-darwinowskiego postrzegania człowieka głównie przez pryzmat jego możliwości fizycznych (rodzina Garrity była wybrana jako jedna z mogących udać się do schronu, ale została odrzucona, bo syn wspomnianego małżeństwa miał cukrzycę, co jest pokazane jako co najmniej kontrowersyjne moralnie i rodzące ludzkie cierpienia). Dobrze też, że podkreślono, iż nawet w obliczu śmierci nie musimy się skupiać tylko na sobie, nie brak tu bowiem przykładów niesienia pomocy bliźnim, w tym przez wspomnianego Johna, który początkowo zostawia w potrzebie jedną osobę (ciężko to ocenić moralnie, bo wątpliwym było czy uratowałby ją, a i samemu musiał się ratować), ale potem ratuje inne osoby; można więc rzec, że i w tym aspekcie zmienia się on na lepsze, przechodząc od zachowania dwuznacznego do bardzo dobrego.  Bez większych zastrzeżeń polecam zatem ten film (raczej starszym widzom, bo niektóre sceny mogą młodszych zbyt przestraszyć).   Michał Jedynak /.../