Leave a Comment
Film ten opowiada o fragmencie życia zmarłego w 2016 roku ks. Jana Kaczkowskiego. Cała zaś historia jest relacjonowana z perspektywy pewnego młodego przestępcy, który w ramach resocjalizacji został skierowany do pracy w założonym przez ks. Kaczkowskiego hospicjum dla osób śmiertelnie chorych.
Na płaszczyźnie moralnej oraz światopoglądowej produkcja ta zasadniczo zasługuje na pozytywną ocenę. Przedstawia ona bowiem w przychylnym świetle takie pozytywne rzeczy, postawy i wartości jak: przebaczenie, dawanie złoczyńcom drugiej szansy, wspieranie chorych i umierających. Można też powiedzieć, iż jedną z zasadniczych idei tego filmu jest przekazanie widzom wiary w to, iż ludzie mogą i potrafią się zmieniać, choćby i nie wszyscy podzielali tę wiarę. Oczywiście, ze względu na osobę głównego bohatera – który był katolickim duchownym – w obrazie tym niemało też jest odwołań do Pana Boga i modlitwy.
Jak to jednak zwykle bywa w przypadku filmów o których piszemy, iż są „zasadniczo pozytywne” to i w odniesieniu do tej produkcji wypada zaznaczyć, iż nie wszystkie rzeczy, które są w niej pokazane na neutralny a może i nawet przychylny sposób zasługują na pochwałę. I tak np. ów młody przestępca, który pracuje u ks. Jana, w pewnym momencie dokonuje aktu nierządu (tj. seksu przedmałżeńskiego). Pewnie ów wątek nie zasługiwałby nawet na specjalną krytyczną wzmiankę z naszej strony (nie wszystko, co czyni jeden z głównych bohaterów, a tym bardziej bohater, który miał problemy z prawem, musi być od razu promowane przez dany film), ale w tym wypadku – gdy innym głównym bohaterem jest katolicki ksiądz, aż prosiłoby się o jakąś krytyczną wzmiankę na ów temat. Tymczasem, w żadnej ze scen, obecność w fabule rzymskokatolickiego duchownego, nie jest wykorzystana do wyrażenia negatywnej czy nieprzychylnej wobec nierządu, opinii.
Mirosław Salwowski
Obrazki w recenzji zostały wykorzystane za następującymi źródłami internetowymi:
www.filmweb.pl
www.deon.pl
/.../
KulturaDobra.pl
