Filmy
Shrek

Ocena ogólna:  Dobry ale z poważnymi zastrzeżeniami (+2)

Data premiery (świat)
22 kwietnia 2001
Data premiery (Polska)
13 lipca 2001
Rok produkcji
2001
Gatunek
Komedia animowana
Czas trwania
90 minut
Reżyseria
Andrew Adamson, Victoria Jensen
Scenariusz
Ted Elliott, Terry Rossio, Roger S.H. Schulman, Joe Stillman
Obsada
Mike Myers, Cameron Diaz, Eddie Murphy, John Lithgow
Kraj
USA
BrakNiewieleUmiarkowanieDużoBardzo dużo
Nieprzyzwoity język
Przemoc / Groza
Seks
Nagość / Nieskromność
Wątki antychrześcijańskie
Fałszywe doktryny

Opowieść o brzydkim „Ogrze” (tytułowym Shreku), który stroni od wzajemnie nielubiących go ludzi.  Pewnego dnia jednak Shrek będzie musiał wyjść naprzeciwko ludzi i znajdzie przy  tym miłość swego życia (księżniczkę Fionę).

Na płaszczyźnie moralnej i światopoglądowej „Shrek” jest produkcją trudną do bardziej jednoznacznej oceny. Z jednej strony jawi się on bowiem jako sympatyczna przypowieść o tym jak kochać i uczyć się być kochanym, z morałem, by nad zewnętrzne piękno fizyczne przekładać uznanie dla cech charakteru. W filmie tym mamy też niewiele nieprzyzwoitych dowcipów (choć niestety takie są tam obecne), a dużo autentycznie dobrego i lekkiego humoru sytuacyjnego. Z drugiej jednak strony pewien niepokój budzi fakt, iż „Shrek” zrywa z tradycyjną dla bajek i baśni konwencją, w której fizyczna brzydota jest kojarzona z moralnym nieporządkiem i złem (vide: brzydkie czarownice i piękni waleczni rycerze). Chociaż ta konwencja miała swe wady i niedoskonałości, to jej silnym punktem było strzeżenie naszych dusz przed kultem brzydoty i szpetoty jako takiej (co jest coraz bardziej widoczne w niektórych nurtach współczesnej popkultury).  Można więc powiedzieć, że kojarzenie fizycznej brzydoty z moralną dobrocią i prawością słusznie sugeruje nam dystans wobec rozpowszechnionego dziś kultu ciała i piękna, jednak stwarza ryzyko popadnięcia w kult fizycznej brzydoty jako takiej (co zwane jest też turpizmem). Jednak ani kult estetycznego piękna ani czynienie z fizycznej brzydoty wartości samej w sobie nie jest postawą tradycyjnie chrześcijańską. Trudno powiedzieć, co było intencją twórców „Shreka” – z pewnością jednak możemy im być wdzięczni za przynajmniej chwilowe oderwanie nas od kulturowego klimatu, w którym przede wszystkim liczy się ładna cera i wymodelowane ciało, i skierowanie naszej uwagi na prawdziwe, wewnętrzne piękno serca i charakteru. Innym trochę podejrzanym elementem omawianego filmu jest możliwy politycznie poprawny jego podtekst, w którym to np. „Ogry” są symbolami uciskanych przez społeczeństwo mniejszości.

Shrek4

Mimo to jednak „Shrek” jest sympatycznym filmem z silnym pozytywnie moralnym przesłaniem

27 kwietnia 2016 11:04