Filmy
Rodzina Addamsów

Ocena ogólna:  Wyraźnie zły (-2)

Tytuł oryginalny
The Addams Family
Data premiery (świat)
19 listopada 1991
Rok produkcji
1991
Gatunek
Czarna Komedia
Czas trwania
99 minut
Reżyseria
Barry Sonnenfeld
Scenariusz
Caroline Thompson, Larry Wilson
Obsada
Anjelica Huston, Raúl Juliá, Christopher Lloyd, Elizabeth Wilson, Christina Ricci, Jimmy Workman, Dan Hedaya, Dana Ivey, Judith Malina, Paul Benedict, Carel Struycken,
Kraj
USA
BrakNiewieleUmiarkowanieDużoBardzo dużo
Nieprzyzwoity język
Przemoc / Groza
Seks
Nagość / Nieskromność
Wątki antychrześcijańskie
Fałszywe doktryny

Film jest ekranizacją jednego z najpopularniejszych amerykańskich komiksów. Opowiada o rozmiłowanej w estetyce mroku i potworności rodzinie Addamsów, mieszkające w upiornej, acz luksusowej posiadłości. Bogactwo Addamsów staje się obiektem zainteresowania trojga oszustów. Na pomysł „akcji” wpada zaufany adwokat pana domu – Tully Alford. Ów prawnik pewnego dnia, będąc mocno przyparty do muru przez kobietę, której winien jest sporą sumę pieniędzy i jej syna, doznaje „olśnienia”. Otóż tenże zbirowaty syn groźnej „mamuśki” jest niezwykle podobny do zaginionego Festera – brata głowy rodu Addamsów. Alford świadom, że Gomez Addams obwinia się o zniknięcie brata 25 lat temu, postanawia wykorzystać to niezwykłe podobieństwo do zagarnięcia majątku ekscentrycznej rodziny. Plan adwokata skomplikuje jednak szybko rodząca się więź pomiędzy domniemanym Festerem a rodziną Addamsów …

„Rodzina Addamsów” może wydawać się po prostu komedyjką o ekscentrykach, opartą bardziej na zabawnych postaciach i serii gagów z czarnym humorem niż na solidnej fabule. Nie mniej jest to z założenia kino rodzinne, czyli takie, które ma nie tylko bawić całą familię, ale też wspomagać rodziców w wychowywaniu dzieci czy młodzieży. Tyle że wzorce rodzinne tutaj przedstawione wyglądają jak pomysł na podręcznik wychowania w rodzinie Gotów, a promowana estetyka jest chyba wręcz tożsama z „wiktoriańską” odmianą tej subkultury. Produkcja ta karmi bowiem dzieci fascynacją do wszystkiego co mroczne, przerażające, okultystyczne, kojarzące się z zadawaniem śmierci i cierpienia, czy nawet z rozkładem ciała po śmierci. Oczywiście nie jest zarzutem wobec filmu to, że prezentuje on dzieciom fakt, iż w ludzkim życiu nie brak cierpienia, elementów szeroko rozumianej brzydoty czy rozkładu. Zarzutem jest dopiero to, że z takich właśnie elementów, które u w miarę zdrowego człowieka wywołują odruchowe obrzydzenie, czyni rzeczy atrakcyjne, pożądane, czy wręcz snobistycznie lepsze.

Z pozoru może się nawet wydawać, że w filmie tym chodzić może o jakiś pozytywny sprzeciw wobec sądzenia z pozorów, kultu powierzchownego piękna czy jakichś nazbyt przesłodzonych i kiczowatych elementów tradycyjnego kina familijnego. Wszak pod skorupą mroku jest w rodzinie Addamsów dużo wzajemnego ciepła, zrozumienia i miłości. Braterska miłość jest tu nawet celebrowana w tańcu, rodzice kochają się i szanują wzajemnie, dbają o swoje dzieci, utrzymują dobre relacje ze starszymi członkami rodziny, pielęgnują pamięć o przodkach, itp. Problem w tym, iż nie chodzi tutaj raczej o pokazanie czegoś w rodzaju, że ktoś, kto uchodzi za dziwaka, może być lepszym człowiekiem niż ktoś „dobrze ułożony”. Przekaz jest niestety inny: można być jednocześnie osobą zafascynowaną złem, otwarcie zło pochwalającą, a nawet czyniącą celowo różne złe rzeczy, a jednocześnie być dobrym i miłym człowiekiem. Mamy tu więc sytuację, kiedy promowani najwyraźniej jako pozytywni bohaterowie – członkowie rodziny Addamsów czynią (bez żalu) takie rzeczy jak:

  • Wyrażają dumę z postępowania swoich przodków, którzy dopuszczali się różnego rodzaju zbrodni bądź ekscesów o charakterze nieobyczajnym (jest tu np. zachwyt nad rodzicami, których własne dzieci skróciły o głowy czy czarownicą, która rozebrała się publicznie do naga i uwiodła księdza)
  • Zadają sobie wzajemnie ból w ramach „zabawy” – dzieci Addamsów bawią się np. w rażenie prądem na krześle elektrycznym, rodzice natomiast często sugerują, że w swoim intymnym pożyciu lubią wprowadzać elementy o charakterze sadomasochistycznym.
  • Całą rodziną wywołują duchy zmarłych.
  • Nie widzą różnicy w tym, czy zakopią martwych już wrogów czy jeszcze żywych.

Powyższe jest tylko wycinkiem postępowania i postawy tychże „pozytywnych” bohaterów.

Ktoś może jednak powiedzieć, iż mimo wszystko głównym tematem jest tu rodzinna miłość, przebaczenie i wzajemne wsparcie rodu Addamsów przeciw wrogom, którzy chcą ich zniszczyć. Tak, to prawda, ale podobne przesłanie można też pewnie znaleźć w niejednym filmie o włoskiej mafii. Czy to znaczy, że w takim razie powinno się włoską mafię przedstawiać jako wzór rodzinnego życia, a z mafiosów robić pozytywnych bohaterów rodzinnego kina? Myślę, iż podobny wniosek jest nie do zaakceptowania przez w miarę rozsądnego widza o dobrej woli.

Marzena Salwowska

29 października 2022 23:18