Filmy
Przymierze

Ocena ogólna:  Dobry ale z poważnymi zastrzeżeniami (+2)

Tytuł oryginalny
Guy Ritchie's The Covenant
Data premiery (świat)
15 kwietnia 2023
Rok produkcji
2023
Gatunek
Thriller, Akcja
Czas trwania
123 minuty
Reżyseria
Guy Ritchie
Scenariusz
Guy Ritchie, Ivan Atkinson, Marn Davies
Obsada
Jake Gyllenhaal Dar Salim Antony Starr Alexander Sean Sagar, Bobby Schofield, Emily Beecham, Jonny Lee Miller
Kraj
Wielka Brytania, Hiszpania, USA
BrakNiewieleUmiarkowanieDużoBardzo dużo
Nieprzyzwoity język
Przemoc / Groza
Seks
Nagość / Nieskromność
Wątki antychrześcijańskie
Fałszywe doktryny

Film ten dotyka jednej ze świeżych „ran” amerykańskiej historii, a mianowicie wycofania się w sierpniu 2021 roku amerykańskich wojsk z Afganistanu (który został wówczas ponownie opanowany przez talibów). Na tle tych wydarzeń została nam pokazana historia Ahmeda (afgańskiego współpracownika armii USA) oraz Kinleya (jednego z amerykańskich żołnierzy). Ahmedowi grozi ze strony talibów śmierć za „kolaborację”, w związku z czym Kinley podejmuje próbę wydostania go z Afganistanu.

Na płaszczyźnie moralnej oraz światopoglądowej film ten zasługuje na uznanie, gdyż w przychylny sposób pokazuje takie tradycyjne wartości jak dotrzymywanie słowa, odwaga i patriotyzm. Nie ma też w nim żadnego seksu czy obsceniczności, a pokazana przemoc jest uzasadniona jego tematyką i nie robi ona wrażenia bycia eksploatowaną w celach czysto rozrywkowych.


Co do zastrzeżeń, jakie można odnośnie tego filmu podnosić, to zastanawiamy się, czy natężenie wulgaryzmów w tym filmie nie jest zbyt duże (to głównie z tego powodu dajemy owej produkcji notę „+2”, a nie „+3”). Tradycyjnie też należałoby poddać refleksji to, czy niektóre z przedstawionych tam – neutralnie lub życzliwie – zachowań nie kwalifikują się, by być nazwanymi mianem kłamstwa, a więc wewnętrznie złego uczynku, którego nie ma się moralnego prawa popełniać nawet dla ratowania życia niewinnej osoby (choć z drugiej strony można je interpretować jako tzw. zastrzeżenie domyślne, a więc coś co może być moralnie dozwolone – Patrz: Tekst na ten temat).

Gwoli ścisłości: to, iż polecam film, w którym widz poniekąd ma „kibicować” Amerykanom i ich afgańskim pomocnikom, nie zaś talibom, nie oznacza, że w całej tej historycznej sprawie – niżej podpisany – opowiada się po stronie USA przeciw talibom. Zagadnienie odnośnie tego, po której stronie było tu więcej racji, jest wedle mnie zbyt skomplikowane i złożone, by próbować odpowiadać na nie w ramach tejże filmowej „recenzji”. Na ten moment napiszę, że tak talibowie mają swoje zasługi dla Afganistanu (np. walka z pedofilską tradycją „Bacha bazi”, ukrócenie bandytyzmu), jak i rząd USA miał powody, by obalić ich rząd (gdyż ów wspomagał i chronił Osamę bin Ladena odpowiedzialnego za wymordowanie około 3 tysięcy niewinnych amerykańskich obywateli). W powyższym tekście pochwaliliśmy zatem ów film za określone, promowane przezeń tradycyjne wartości, nie mając przy tym zamiaru sugerowania po której z politycznych stron się tu opowiadamy.

Mirosław Salwowski

Grafika została dołączona do powyższego tekstu za portalem Filmweb.pl

23 lutego 2024 17:22