Brak | Niewiele | Umiarkowanie | Dużo | Bardzo dużo | |
---|---|---|---|---|---|
Nieprzyzwoity język | |||||
Przemoc / Groza | |||||
Seks | |||||
Nagość / Nieskromność | |||||
Wątki antychrześcijańskie | |||||
Fałszywe doktryny |
Film ten opowiada o polskich socjalistycznych terrorystach z początków 20 wieku, którzy dokonywali skrytobójczych zabójstw w walce z rosyjskim zaborcą oraz caratem. Jeden z tych terrorystów – w filmie Artur Herling (w tej roli: Bogusław Linda) w pewnej ze swych akcji w mimowolny oraz niezamierzony przez siebie sposób doprowadził do śmierci i okaleczenia także niewinnych osób (między innymi: dwóch małych dziewczynek). Trapiony głębokimi wyrzutami sumienia Herling najpierw próbuje się zabić, a później przystaje na propozycję pewnego oficera rosyjskiej „Ochrany”, aby w ramach swoistego zadośćuczynienia za swe winy, pomógł Rosjanom w aresztowaniu jednego z niepodległościowych i socjalistycznych działaczy w Polsce.
Na płaszczyźnie moralnej oraz światopoglądowej film ten może być uznany za – prawdopodobnie – jedno z najmądrzejszych dzieł, jakie w polskim kinie powstały po 1989 roku. Głębokie filozoficzne pytania o dobro i zło, moralność, przekraczanie etycznych granic oraz próby naprawienia popełnionych przez siebie nieprawości, znajdują w nim swe wyraźne odbicie. Być może niektóre z osób oglądających ów film nie uznają, że jego fabuła prowadzi do bardziej jednoznacznych moralnie odpowiedzi na postawione w nim pytania – ale jak dla piszącego tę recenzję – tak właśnie jest. Trudno wszak uznać, by choćby przedstawiona w nim historia Artura Herlinga, który w skutek prowadzonej przez siebie działalności terrorystycznej, nie może już zaznać wewnętrznego spokoju, a ponadto wikła się w nowe dwuznaczne etycznie działania (paradoksalnie rzecz biorąc będące zarazem próbą naprawienia swych win), prowadziła do jakiejś nobilitacji – choćby i działającego na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości – terroryzmu, czy tym bardziej zabijania niewinnych ludzi. Co ważne zresztą właśnie w naszym polskim kontekście to fakt, iż w zasadzie film ten stawia też pytania o granice patriotyzmu oraz sens – przynajmniej tych co bardziej radykalnych form – nieposłuszeństwa, choćby i nielubianej przez siebie, obcej władzy.
Jeśli chodzi o poważniejsze wady „Prowokatora” to jest w nim zasadzie tylko jedna dłużej trwająca scena, w której przedstawiono coś, co można nazwać „erotyczną grą wstępną”. Należy więc doradzić ostrożność w tym względzie, zwłaszcza gdyby film ten miały oglądać dzieci i osoby nastoletnie.
Mirosław Salwowski
Obrazki załączone do tego tekstu zostały za następującymi witrynami internetowymi:
https://www.filmweb.pl/film/Prowokator-1995-1180
https://www.teleman.pl/tv/Prowokator-741309
19 listopada 2022 10:17