Brak | Niewiele | Umiarkowanie | Dużo | Bardzo dużo | |
---|---|---|---|---|---|
Nieprzyzwoity język | |||||
Przemoc / Groza | |||||
Seks | |||||
Nagość / Nieskromność | |||||
Wątki antychrześcijańskie | |||||
Fałszywe doktryny |
Film opowiada o kryzysie i ratowaniu pewnego małżeństwa. Oboje to ludzie jeszcze młodzi, około trzydziestki. On (Kaleb) jest odważnym strażakiem, który w pracy potrafi narażać swe życie i zdrowie dla ratowania innych. Niestety jednak, wyraźnie nie daje rady w swym małżeństwie. Ma coraz więcej pretensji do żony (np. o to, że nie zrobiła zakupów), myszkuje w Internecie w poszukiwaniu pornografii i coraz więcej uwagi zamiast swemu małżeństwu poświęca oszczędzaniu pieniędzy na zakup upragnionej łodzi. Ona (Katarzyna) coraz trudniej znosi pretensje oraz mentalne izolowanie się od niej Kaleba. Dodatkowo, tam gdzie pracuje – czyli w miejscowym szpitalu – coraz więcej czasu zaczyna spędzać z miłym i przystojnym lekarzem (choć nie łączy ich jeszcze erotyczna zażyłość). W końcu dochodzi do tego, iż Katarzyna chce się rozwieść z Kalebem. Niespodziewanie jednak, w całą sprawę ingeruje ojciec Kaleba, który proponuje mu, by spróbował ratować swe małżeństwo, kierując się wskazówkami i radami zapisanymi w sporządzonym przez niego niegdyś 40-dniowym dzienniku. Kaleb początkowo niechętnie, ale przystaje na ten pomysł. Dzień po dniu, uczy się zatem od nowa okazywać swej żonie serdeczność, ciepło i miłość. Czy to jednak wystarczy, by ocalić ich związek?
„Fireproof” jest z pewnością filmem stricte chrześcijańskim. Pełno jest w nim bowiem odwołań do Boga, Pana Jezusa, Pisma świętego i modlitwy. I to jest jedna z wielkich zalet tego obrazu. Poza tym omawiana produkcja stanowi pochwałę wierności i miłości małżeńskiej, odwagi, poświęcenia i przebaczania sobie, a w negatywnym świetle ukazuje cudzołóstwo, rozwód oraz pornografię.
Pewną wadą „Fireproof” wydaje się być to, iż miejscami zdaje się on być trochę zbyt ckliwy i sentymentalny. Trudno też pominąć to, że w omawianej produkcji, mimo wyraźnej dezaprobaty z jaką ukazane są tu rozwody, w dwuznaczny sposób przedstawiono jednak pomysł ponownego małżeństwa w sytuacji, gdy rozwód rozbił już pierwsze małżeństwo. Otóż, jeden z pozytywnych bohaterów „Fireproof” w pewnym momencie wyznaje, że sam ma drugą żonę z którą tworzy udany i szczęśliwy związek, jednak żałuje, że jego pierwsze małżeństwo uległo rozpadowi i będzie to zawsze czymś bolesnym w jego życiu. Takie postawienie sprawy sugeruje jednak, że co prawda rozwód jest zawsze zły i niszczący, jednak jeśli już do niego dojdzie, uprawnionym moralnie jest zawieranie ponownego małżeństwa. Coś takiego nie jest jednak prawidłowym podejściem, gdyż życie w takim ponownym związku (choćby i w świetle prawa był on „małżeństwem”) jest de facto ciągłym otwarciem się na popełnianie cudzołóstwa.
Mimo tej ostatniej wskazanej dwuznaczności, ogólnie rzecz biorąc „Fireproof” z pewnością jest filmem budującym, zachęcającym do prowadzenia chrześcijańskiego życia i niewykluczone, że niektórym małżeństwom może on pomóc w przetrwaniu kryzysu, zachowaniu względem siebie wierności oraz odnowieniu wzajemnej miłości.
Na koniec mała, acz bardzo budująca „ciekawostka” związana z tym filmem. Otóż, odtwórca roli Kaleba – Kirk Cameron – jako chrześcijanin całuje tylko swoją żonę. I tu twórcy filmu napotkali na pewien problem, gdyż w jednej z końcowych scen Kaleb całuje swą filmową żonę Katarzynę. Jednak aktorka grająca w „Fireproof” żonę Kaleba w rzeczywistym życiu nie jest żoną Kirka Camerona. Ten problem został rozwiązany w następujący sposób: prawdziwa żona Kirka została przebrana i upozorowana tak, by wyglądała na filmową żonę Kaleba i następnie zagrała w tej konkretnej scenie. Dobrze by było, gdyby inni aktorzy i aktorki deklarujący swą wiarę chrześcijańską brali przykład z Kirka Camerona i pamiętali, że wierność małżeńska (albo czystość przedmałżeńska) wyklucza wszelkie gesty erotycznej bliskości i poufałości również wówczas, gdy wykonują oni swój zawód.
16 lipca 2016 13:43