Filmy
Norma Rae

Ocena ogólna:  Wyraźnie niebezpieczny albo dwuznaczny (-1)

Tytuł oryginalny
Norma Rae
Data premiery (świat)
2 marca 1979
Rok produkcji
1979
Gatunek
Dramat
Czas trwania
120 minut
Reżyseria
Martin Ritt
Scenariusz
Harriet Frank Jr. Irving Ravetch
Obsada
Sally Field, Beau Bridges, Ron Leibman, Pat Hingle, Barbara Baxley, Gail Strick, Morgan Paull, Noble Willingham
Kraj
USA
BrakNiewieleUmiarkowanieDużoBardzo dużo
Nieprzyzwoity język
Przemoc / Groza
Seks
Nagość / Nieskromność
Wątki antychrześcijańskie
Fałszywe doktryny

Pewnego dnia do małego miasteczka na Południu USA trafia Reuben, działacz związków zawodowych. W owej miejscowości znajduje się duża szwalnia, w której zatrudniona jest większość dorosłych mieszkańców i której to warunki pracy pozostawiają wiele do życzenia. Reuben za swój cel obiera zatem założenie tam związku zawodowego walczącego o poszanowanie praw pracowniczych. W tym dziele pomaga mu miejscowa – samotna do pewnego momentu – matka dwójki dzieci (tytułowa Norma Rae).

Film ten jest jednym z trudniejszych do bardziej jednoznacznej oceny na płaszczyźnie moralnej i światopoglądowej. Z jednej bowiem strony główną osią jego fabuły jest zasadniczo słuszna walka o poprawę warunków pracy ludzi wykonujących różnego rodzaju zajęcia fizyczne. Z drugiej strony to słuszne zmaganie zostaje osadzone w kontekście pewnych przynajmniej lekko prokomunistycznych i antychrześcijańskich aluzji. W pewnym momencie wszak Reuben wydaje się polemizować z nauczaniem Pisma świętego, a także co prawda w żartobliwy sposób – ale jednak – jako jedną z cech „wymarzonej kobiety” wymienia bycie komunistką. Najbardziej zaś chyba problematycznym elementem tego filmu jest to, iż wydaje się on w nieżyczliwy sposób odnosić do biblijnego i tradycyjnie chrześcijańskiego modelu kobiety. Norma Rae co prawda w pewnym momencie wychodzi za mąż, jednak ponad swe obowiązki żony i matki stawia aktywność w związku zawodowym. Tymczasem, w normalnym porządku rzeczy kobieta powinna stawiać na pierwszym miejscu bycie dobrą żoną i matką. Można więc powiedzieć, iż omawiana produkcja w pewien sposób propaguje też feminizm.

IMDb

A więc podsumowując film ten w silny sposób zawiera w sobie tak dobre, jak i złe lub bardzo wątpliwe rzeczy. Ze względu zaś na to, iż te drugie mimo wszystko wydają się jednak lekko w nim przeważać, dajemy tej produkcji notę „-1”.

Mirosław Salwowski

12 marca 2020 16:06