Brak | Niewiele | Umiarkowanie | Dużo | Bardzo dużo | |
---|---|---|---|---|---|
Nieprzyzwoity język | |||||
Przemoc / Groza | |||||
Seks | |||||
Nagość / Nieskromność | |||||
Wątki antychrześcijańskie | |||||
Fałszywe doktryny |
Preston Blake, potentat prasowy, a zarazem łowca przygód w wieku 80 lat traci życie podczas jednej ze swoich niebezpiecznych ekspedycji. Multimiliarder nie zostawił testamentu, nie miał też żony, ani żadnych uznanych dzieci, jego najbliższą rodziną okazuje się zatem niespodziewanie cioteczny wnuk, tytułowy pan Deeds. Nieoczekiwany spadkobierca opuszcza więc swoją pizzerię, przyjaciół i rodzinne miasteczko, by zacząć życie multimiliardera w Nowym Jorku …
Zalety tej komedii to niewątpliwie jej dobre główne przesłanie oraz sporo pobocznych, moralnie budujących elementów. „Mr. Deeds” jest bowiem zasadniczo pochwałą prostego, uczciwego życia, jakie uosabia główny bohater. Na ten styl życia składają się zaś takie rzeczy jak:
– pracowitość
– uczciwość
– szczerość
– przywiązywanie większej wagi do dobrych relacji międzyludzkich niż do pieniędzy
– gotowość do narażania swojego życia w razie potrzeby w obronie słabszych
– życzliwość
– szczodrość
– rycerskość wobec niewiast
Z tym pozytywnym wzorcem prawego człowieka z prowincji zderza się w filmie świat nowojorskich elit, który z kolei odznacza się szeregiem negatywnych cech, takich jak:
– chciwość
– intryganctwo
– nieuczciwość
– zachłanność
– pycha
– egoizm
– rozwiązłość
– złośliwość
– cynizm
Zaletą filmu jest też to, że sympatia widzów w tym układzie kieruje się naturalnie w stronę wartości, które reprezentuje Deeds.
Za atut filmu można też uznać jego wątek romantyczny. W owym wątku zakochany Deeds (który, mimo że nie ma już nastu lat, najprawdopodobniej żyje w czystości przedmałżeńskiej) żywi szczere i poważne zamiary wobec swojej wybranki, także trudno wręcz sobie wyobrazić, by relacja ta zmierzała w kierunku innym niż związek małżeński. Zaletą tego wątku jest też fakt, że ukochana głównego bohatera zmienia się na lepsze, kiedy ten traktuje ją inaczej niż mężczyźni z jej otoczenia, to jest z szacunkiem, zainteresowaniem, uwagą i troską.
Niewątpliwą zaletą filmu jest też prezentowana tu właściwa postawa wobec pieniądza, którą można by streścić słowami Psalmu 62: „do bogactw, choćby rosły, serc nie przywiązujcie„. Tak też czyni Deeds. Samo zresztą posiadanie wielkiego majątku nie jest tu pokazane jako coś złego, a jedynie jako pewne wyzwanie i test dla charakteru człowieka. Podkreślone jest też tu słusznie, że posiadanie wielkiego bogactwa wiąże się z wielką odpowiedzialnością.
Niestety ten ogólnie dobry obraz upstrzony został brzydkimi plamkami, takimi jak dość liczne wulgaryzmy oraz żarty i aluzje o nieprzyzwoitym charakterze. (choć te rzeczy są zwykle pokazane w negatywnym świetle i nie są bardzo dosadne). Oglądanie więc tego filmu porównać można do próby podziwiania ogólnie miłego dla oka obrazu skażonego jednak nadmierną aktywnością much.
Marzena Salwowska
8 września 2018 16:22