Brak | Niewiele | Umiarkowanie | Dużo | Bardzo dużo | |
---|---|---|---|---|---|
Nieprzyzwoity język | |||||
Przemoc / Groza | |||||
Seks | |||||
Nagość / Nieskromność | |||||
Wątki antychrześcijańskie | |||||
Fałszywe doktryny |
Serial ten opowiada historię zamachu bombowego, który miał miejsce na Igrzyskach Olimpijskich w Atlancie. Wówczas to (lipiec 1996 roku) w parku olimpijskim został podłożony ładunek wybuchowy, którego detonacja kosztowała życie 2 osób. W serialu widzimy tak przebieg tego wydarzenia, jak i następujące po nim śledztwo tyczące się ustalenia, kto był winien dokonania tej zbrodni. W ten sposób produkcja ta oprócz samej historii zamachu bombowego na igrzyskach ukazuje też po części losy jednego z pracowników ochrony tego wydarzenia – Richarda Jewella, który przez mass media oraz FBI został „de facto” oskarżony o sprawstwo tej zbrodni. Ponadto, drugim ważnym wątkiem tego serialu jest pościg za faktycznym autorem wspomnianego zamachu bombowego, którym okazał się niejaki Eric Robert Rudolph.
Na płaszczyźnie moralnej oraz światopoglądowej serial ten można ocenić pozytywnie z różnych względów. I tak na przykład: nie epatuje on seksem, obscenicznością, wulgarną mową oraz krwawą przemocą, jednocześnie artystycznie będąc ciekawie opowiedzianą historią. Co istotne też, produkcja ta przekazuje widzom ważne lekcje moralne na temat takich tradycyjnych cnót i wartości jak: potrzeba mówienia prawdy, odpowiedzialność za wypowiadane przez siebie słowa, naprawianie wyrządzanych przez siebie krzywd, gotowość do ponoszenia negatywnych skutków popełnianych błędów, poświęcenie i ofiarność dla bliźnich, unikanie pochopnych i lekkomyślnych osądów. Co ważne, niektóre z tych cennych postaw są tutaj odmalowane jako w bardziej wyraźny sposób zakotwiczone w treści Pisma świętego, a zatem i chrześcijaństwo jest w tym serialu w pewien sposób docenione.
Oczywiście, jak to w przypadku większości pozytywnie przez nas ocenianych filmów oraz seriali i w tym wypadku możemy podnieść pewne poważne zastrzeżenia względem jego treści. Otóż, naszym zdaniem, mimo wszystko jednak zbyt dwuznacznie została w nim przedstawiona kwestia dokonywania aborcji (czyli mordowania nienarodzonych dzieci). Co prawda, osoby sprzeciwiające się temu procederowi, zasadniczo rzecz biorąc, są tu ukazywane raczej życzliwie oraz sympatycznie, a twórcy serialu nawet oddają im względnie dużo czasu na zaprezentowanie swych racji, to jednak z drugiej strony cała fabuła serialu nie wydaje się prowadzić do jasnego, a piętnującego aborcję, wniosku czy konkluzji. Można powiedzieć, że w produkcji tej problem ów został pokazany w nieco zbyt „symetrycznym” duchu.
Mirosław Salwowski
16 grudnia 2020 10:45