Filmy
Listopisarz

Ocena ogólna:  Dobry (+3)

Tytuł oryginalny
The Letter Writer
Data premiery (świat)
Listopad 2011
Rok produkcji
2011
Gatunek
Familijny
Czas trwania
86 minut
Reżyseria
Christian Vuissa
Scenariusz
Christian Vuissa
Obsada
Aley Underwood, Bernie M. Diamond, Pam Eichner, Stella McComas, Kylee Thurman, James Gaisford
Kraj
USA
BrakNiewieleUmiarkowanieDużoBardzo dużo
Nieprzyzwoity język
Przemoc / Groza
Seks
Nagość / Nieskromność
Wątki antychrześcijańskie
Fałszywe doktryny

Maggy to amerykańska nastolatka, która śpiewa w młodzieżowej kapeli swojego chłopaka i marzy o wielkiej karierze. Życie dziewczyny nie jest jednak wypełnione samym śpiewem i marzeniami – zmaga się ona też z różnymi problemami, takim jak ciężka choroba młodszego brata, nieobecność ojca (mężczyzna porzucił rodzinę dla kochanki), zgorzkniałość matki czy kiepskie wyniki w szkole. Maggy często czuje się nadmiernie krytykowana i niedoceniana, zwłaszcza przez swoją zapracowaną matkę. To jednak zmienia się pewnego dnia, kiedy dostaje list pełen akceptacji i życzliwych słów od nieznanego sobie nadawcy, który jednak pisze o niej tak, jakby znał ją lepiej niż ktokolwiek. Zaskoczona dziewczyna postanawia odszukać tajemniczego listopisarza. W tym celu podejmuje ona poszukiwania, które zaowocują zmianą jej dotychczasowego życia …

Film ten godny jest polecenia co najmniej z kilku względów. Jest to przykład współczesnego kina familijnego, które familijne nie jest tylko z nazwy. Opowieść ta nadaje się bowiem do polecenia całej rodzinie, od najmłodszych do najstarszych. Co się zresztą niestety dość rzadko zdarza w kinie, mamy tu ważnych dla akcji bohaterów w różnym wieku, dlatego film ten świetnie się sprawdzi np. oglądany wspólnie przez dziadków, rodziców i dzieci.

Ta filmowa produkcja pełna też jest odniesień do Boga i jest zdecydowanie chrześcijańska w swojej wymowie. Jak przystało na dobre kino familijne, opowieść ta stara się połączyć ciekawą fabułę z walorami wychowawczymi. Z „umoralniających” jej wątków wymienić można chociażby wskazanie na wagę i znaczenie słów, jakie wypowiadamy do bliźnich (jak mówi Pismo święte: Śmierć i życie są w mocy języka – Prz 18:21), czy wartość okazywania należnego posłuszeństwa rodzicom i szacunku wobec innych starszych osób. Nadto kluczowym wątkiem filmu jest historia dość nieuporządkowanej moralnie nastolatki, która w wyniku listu pełnego pozytywnych i budujących słów, zaczyna wierzyć, iż również w niej jest wiele dobra i że ma w swoim życiu jakiś cel i zadanie. To odkrycie skłania ją także do żalu za dotychczasowe grzechy, pewnej pokuty, a przede wszystkim do wdzięczności wobec swojej matki. Zatem film ten może być pouczający nie tylko dla nastolatków, ale również dla ich rodziców.

Warto również zwrócić uwagę na takie ważne aspekty filmu jak przesłanie, iż każdy człowiek jest powołany, by służyć Bogu i bliźniemu, wykorzystując do tego talenty dane przez Stwórcę. Pokazane jest tutaj również, iż każdy taki talent może być wykorzystany ku dobremu lub złemu, i to już od nas zależy, co z nim zrobimy.

Niewątpliwą zaletą filmu jest też pokazanie znaczenia starszych osób w wychowaniu młodzieży. Opowieść ta obrazuje bowiem, że mniej zapracowani, nie tak zabiegani i nie tak skupieni na sprawach materialnych jak średnie pokolenie starsi ludzie mogą być pozytywnie inspirujący dla młodego pokolenia.

Jeśli chodzi o negatywne aspekty filmu, to nie ma ich zbyt wiele. Wprawdzie jest tu pokazanych, czy raczej wspomnianych sporo negatywnych zachowań takich jak np. kradzież, ściąganie, rozbicie rodziny (prawdopodobnie na skutek zdrady męża) i opuszczenie dzieci, jednak wszystkie te złe rzeczy pokazane są jednoznacznie jako negatywne i niegodne naśladowania. Tylko w jednym mało znaczącym epizodzie sprawa zdaje się przedstawiać inaczej. Chodzi mianowicie o taniec dość nieskromnie ubranych nastolatek podczas szkolnego konkursu talentów, co wydaje się pokazane z pewną przychylnością, a przynajmniej jako coś moralnie neutralnego. Pewne wątpliwości może budzić to, czy aby w piosence Maggy, która jest jakby podsumowaniem całości, nie prezentuje się cudów w sposób zbyt naturalistyczny. Z drugiej strony samo stwierdzenie jakoby cuda dzieją się za sprawą ludzkich rąk, można jeszcze łatwo wybronić tym, że rzeczywiście w wielu, chociażby biblijnych historiach, Bóg w jakiś sposób posługuje się ludzkimi czynami, dla dokonania Swoich nadprzyrodzonych dzieł (przykładowo Aaron musiał rzucić swoją laskę na ziemię, by ta zamieniła się w węża; św. Piotr musiał postawić najpierw swoje stopy na wodzie, żeby po niej chodzić, itp.). Pewnym jednak nieporozumieniem jest to, iż główna bohaterka nazywa cudami po prostu dobre uczynki.

Mimo tych lekkich zastrzeżeń, zdecydowanie polecamy film do oglądania, zwłaszcza w rodzinnym gronie.

Marzena Salwowska

Ps. Powyżej opisany film można legalnie obejrzeć pod następującym linkiem internetowym: https://katoflix.pl/film/listopisarz

***
Grafika dołączona została do tekstu za następującymi witrynami internetowymi:

https://katoflix.pl

www.telemagazyn.pl

4 sierpnia 2023 21:39