Brak | Niewiele | Umiarkowanie | Dużo | Bardzo dużo | |
---|---|---|---|---|---|
Nieprzyzwoity język | |||||
Przemoc / Groza | |||||
Seks | |||||
Nagość / Nieskromność | |||||
Wątki antychrześcijańskie | |||||
Fałszywe doktryny |
Pretendujący do miana największego złoczyńcy naszych czasów Gru, staje przed poważnym wyzwaniem – ktoś inny bowiem zaszokował świat, kradnąc jedną z egipskich piramid. Żeby przebić ten wyczyn, Gru decyduje się zrealizować swój najbardziej śmiały plan – kradzież księżyca. Mają mu w tym pomóc rzesze małych Minionków i Doktor Nefario. Nie obejdzie się też bez wsparcia finansowego, które Gru spodziewa się pozyskać, jak zwykle zresztą, z Banku Zła. Tym razem jednak bank stawia twarde warunki – złoczyńca musi udowodnić realność swojego planu, okazując urządzenie, za pomocą którego ma zmniejszyć księżyc. Problem jednak w tym, że ów zmniejszacz zostaje przejęty przez arcykonkurenta Gru, młodego złoczyńcę o pseudonimie Wektor. Gru podejmuje więc desperackie próby włamania do domu Wektora, który stanowi prawdziwą fortecę. Prowadząc obserwację tego miejsca, z zaskoczeniem odkrywa, że wchodzą tam bez problemu trzy małe dziewczynki sprzedające ciasteczka. Gru szybko wpada na pomysł, jak wykorzystać dziewczynki do realizacji planu. Przedtem jednak musi wszystkie trzy adoptować z Zakładu dla Dziewcząt Panny Hattie.
Film ten należy z pewnością pochwalić za wyraziście dobre przesłanie, na dodatek podane w atrakcyjnej formie. Mamy tu tradycyjny motyw przemiany złego bohatera pod wpływem miłości. W tym konkretnym przypadku nie jest to miłość romantyczna, ale uczucie, jakim obdarzają Gru osierocone dziewczynki, widząc w nim, wbrew zdrowemu rozsądkowi, „świetny materiał” na swojego ojca. Tu warto zwrócić szczególną uwagę na to, że dziewczynki, zanim zostaną adoptowane, wytrwale się o to modlą do Boga. Film ten śmiało uznać można za produkcję prorodzinną, jako że pokazuje przebywanie dzieci w rodzinie (choć tu niepełnej) jako zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż pobyt w placówce opiekuńczej. A opieka nad sierotami zgodnie z Bożym Słowem okazuje się rzeczą błogosławioną. Zaletą filmu jest też to, że piętnuje on niektóre formy współczesnego wyzysku takie jak wyzysk dzieci (tu pod pozorem dobroczynności), czy lichwa (czytelne aluzje do chciwości współczesnych banków).
Film ten ma jednak niestety także pewne minusy. O ile w większości przypadków jest tu dość czytelna różnica pomiędzy dobrem a złem, to należy wspomnieć o wątpliwej moralnie scenie, która pokazana jest tu jako rzecz godna pochwały. Chodzi tu o moment, w którym Gru, stając w obronie racji dziewczynek przeciw nieuczciwemu sprzedawcy, demoluje jego stoisko, zyskując tym uznanie dzieci. Niesmak budzić też może końcowa scena filmu, w której główny bohater inicjuje taniec w stylu disco. Zważywszy też, że główną grupą docelową tej animacji stanowią dzieci, zachodzi też obawa, że zło tu pokazywane (choć ganione) ma formę zbyt atrakcyjną dla najmłodszych, przez co zamiast odstraszać, może zachęcać do naśladowania.
Niemniej, polecamy film jako ilustrację tego, że dobro, nawet jeśli z początku czynione jest z kiepskich pobudek, z czasem może zostać wykorzystane przez Boga, by odmienić złe serce człowieka.
Marzena Salwowska
21 marca 2019 19:25