Brak | Niewiele | Umiarkowanie | Dużo | Bardzo dużo | |
---|---|---|---|---|---|
Nieprzyzwoity język | |||||
Przemoc / Groza | |||||
Seks | |||||
Nagość / Nieskromność | |||||
Wątki antychrześcijańskie | |||||
Fałszywe doktryny |
Film ten zrealizowany został w oparciu o losy Mieczysława Dziemieszkiewicza (ps. „Rój”), dowódcy jednego z działających po zakończeniu II wojny światowej na terenie Polski partyzanckich oddziałów tzw. Żołnierzy Wyklętych. Oddział ów brał udział w różnych potyczkach i starciach zbrojnych z funkcjonariuszami UB oraz KBW. Film pokazuje historię tychże walk „Roja” aż do jego tragicznej śmierci w 1951 roku.
Obraz „Historia Roja” jeśli chodzi o jego przesłanie moralne i światopoglądowe, został przez nas oceniony krytycznie, a to z powodu jego głównej intencji i przesłania, jakim jest wyrażenie poparcia i podziwu dla zbrojnej działalności „Żołnierzy Wyklętych”. My zaś uważamy tę działalność za jeden z przykładów niedozwolonego, bo samowolnego buntu przeciwko (częściowo) złej władzy. W miarę wyczerpujący i przejrzysty sposób obiektywna niegodziwość działań „Żołnierzy Wyklętych” została omówiona w poniższym artykule, do lektury którego serdecznie zachęcamy:
http://salwowski.net/2017/02/28/etyka-wykleta/
To jednak nie jest jedyne zastrzeżenie, jakie wysuwamy względem owej produkcji. Istnieje jeszcze szereg pomniejszych (ale i tak ważnych) zarzutów i wątpliwości jakie mamy wobec tego filmu.
I tak np. filmowa opowieść o „Roju” zniekształca historię, gdyż pokazuje jego walkę tak, jakby prowadził on ją w imieniu i z upoważnienia emigracyjnego rządu w Londynie. Jest to jednak wprowadzająca w błąd sugestia, gdyż rząd londyński nie dał swego upoważniania dla prowadzenia działalności zbrojnej po zakończeniu II wojny światowej żadnemu z podziemnych ugrupowań a ponadto NSZ (do którego należał „Rój”) nawet w czasie niemieckiej okupacji nie uznawało nad sobą zwierzchnictwa rządu w Londynie.
Trudno także zaakceptować fakt, iż w filmie zawarte zostały wyraziste i dość długie sceny o charakterze „łóżkowym”. Co prawda, nie można raczej powiedzieć, by grzech nierządu był tu przedstawiany jednoznacznie pozytywnie jednak tak czy inaczej dałoby się pokazać fakt jego zaistnienia w znacznie bardziej subtelny sposób.
Pewne wątpliwości wzbudza też sposób ukazania w tej produkcji pijaństwa i samobójstwa. Oglądając ów film trudno jest wysnuć wniosek, iż nieprawości te zostały w nim jednoznacznie skrytykowane czy potępione.
Mirosław Salwowski
3 maja 2017 16:10