Filmy
Furia (2010)

Ocena ogólna:  Wyraźnie niebezpieczny albo dwuznaczny (-1)

Tytuł oryginalny
Edge of Darkness
Rok produkcji
2010
Gatunek
Dramat
Czas trwania
117 minut
Reżyseria
Martin Campbell
Scenariusz
Andrew Bovell, William Monahan
Obsada
Mel Gibson, Ray Winston, Danny Huston, Wayne Duvall
Kraj
USA, Wielka Brytania
BrakNiewieleUmiarkowanieDużoBardzo dużo
Nieprzyzwoity język
Przemoc / Groza
Seks
Nagość / Nieskromność
Wątki antychrześcijańskie
Fałszywe doktryny

Thomas Craven to owdowiały detektyw, któremu w życiu – oprócz pracy i kilku znajomych – została już tylko, pochłonięta pracą w wielkiej korporacji,  ukochana córka Emma. Nie ma on sposobności by często ją widywać, tak też, gdy pojawia się taka okazja, przygotowuje dla niej pyszną kolację, mając nadzieję, że po raz pierwszy od dłuższego czasu spędzą ze sobą miły, rodzinny wieczór. Ta kolacja przemienia się jednak w istny koszmar – Emma nagle dostaje ataku tajemniczej choroby, by za chwilę zostać brutalnie zabita. Zdruzgotany tym Craven postanawia wszcząć prywatne śledztwo i na własną rękę wymierzyć karę mordercom swej córki.

NIEPRZYZWOITY JĘZYK

W filmie tym zawarto około 40 wulgarnych i nieprzyzwoitych słów.

PRZEMOC/LĘK

Przeszło 20 scen obrazujących przemoc bądź mogących wywoływać lęk. Duża część z nich pokazana z wymyślnymi i naturalistycznymi szczegółami typu: tryskająca z ran krew, rozbryzgujące się kawałki mózgu, wystające wnętrzności, etc. Najprawdopodobniej owe sceny miały uczynić ten film atrakcyjniejszym w oczach widza.

SEKS

Brak jest scen i dialogów zawierających odniesienia lub aluzje seksualne.

NAGOŚĆ I NIESKROMNOŚĆ

Brak choćby częściowej nagości. Nie ma tu też scen eksponujących nieskromne ubiory.

STOSUNEK DO CHRZEŚCIJAŃSTWA

Poza krótkimi scenami, w których zawieszony na szyi głównego bohatera krzyżyk  i medalik jest wyraźnie widoczny, w filmie tym nie ma żadnych – ani pozytywnych ani negatywnych jasnych odniesień do chrześcijaństwa.

OBECNOŚĆ NIEKTÓRYCH Z WARTOŚCI MORALNYCH

W tej produkcji w wzruszający sposób zostały przedstawione więzy rodzinne łączące Cravena z jego córką. Główny bohater wygłasza też parę cennych uwag o tym, jakie życie powinno się prowadzić, by było ono prawe. Niestety jednak te dobre punkty filmu są mocno zaciemnione przez główny motyw prywatnej zemsty w wykonaniu Cravena.  On – mimo, że jest policjantem – nie chce po prostu złapać morderców swej córki i doprowadzić ich przed wymiar sprawiedliwości – ale postanawia na własną rękę wymierzyć im krwawą karę.  Mimo że, takie postępowanie jest moralnie godne napiętnowania i zakazane przez Słowo Boże – które mówi: ” (…) nie wymierzajcie sami sobie sprawiedliwości, lecz pozostawcie to pomście [Bożej]! Napisano bowiem: Do Mnie należy pomsta. Ja wymierzę zapłatę” (Rz 12, 19) – oglądając ów film nie ma się wrażenia, iż jego twórcy chcieli doprowadzić widzów do podobnej konkluzji.

furia1

Mirosław Salwowski

11 września 2017 16:55