Brak | Niewiele | Umiarkowanie | Dużo | Bardzo dużo | |
---|---|---|---|---|---|
Nieprzyzwoity język | |||||
Przemoc / Groza | |||||
Seks | |||||
Nagość / Nieskromność | |||||
Wątki antychrześcijańskie | |||||
Fałszywe doktryny |
Film oparty o prawdziwe wydarzenia, które miały miejsce podczas wielkiego strajku górników w Wielkiej Brytanii, w roku 1984. Wtedy to z pomocą strajkującym przyszła niespodziewanie grupa homoseksualnych aktywistów, którzy solidaryzując się z „prześladowanymi górnikami” zbierali dla nich fundusze.
Cały koncept filmu opiera się na zderzeniu tak odmiennych od siebie środowisk, jak zdeklarowani, wielkomiejscy „geje” i lesbijki z jednej strony, z drugiej zaś twardzi, ciężko pracujący, prości górnicy. Niestety, to zdarzenie nie prowadzi do jakiegoś, choćby niewielkiego, moralnego polepszenia jednej ze stron, ale, wręcz przeciwnie, oba środowiska raczej na tym tracą. Gorszący wpływ sodomitów na społeczność małej górniczej osady jest dość oczywisty. Pod jego wpływem mieszkańcy miasteczka uczą się akceptować zachowania, które przedtem uważali za przeciwne naturze, a nawet okazują przychylność dla owych zboczeń przez przyjazne pogawędki na ich temat, chadzanie do gejowskich klubów czy niewybredne żarty (np. scena w której starsze panie zachwycają się znalezionymi przypadkiem seks-akcesoriami dla „gejów”). Pod wpływem przybyszów z wielkiego miasta jeden z bohaterów przyznaje się też do bycia „gejem”, inna zaś (zamężna) bohaterka namiętnie całuje zdeklarowaną lesbijkę. W ramach zaś happy endu górnicy odwdzięczają się gejom i lesbijkom za pomoc, biorąc czynny udział w ich paradzie.
Mieszkańcy górniczego miasteczka zresztą też nie są jedynie obiektem biernej deprawacji, oni sami też nie stanowią najlepszego przykładu – klną, używają świętego imienia Jezus co najmniej na daremno (a nieraz w uwłaczającym kontekście, np. podczas nieprzyzwoitych rozmów), wyraźnie też nie szanują władzy i jej przedstawicieli. Ten ostatni element chyba zresztą najbardziej łączy aktywistów gejowsko-lesbijskich i strajkujących górników. Oba środowiska charakteryzują się w w filmie buntowniczym nastawieniem, które przejawia się w potyczkach z policją oraz wulgarnym i agresywnym języku, którym wypowiadają się o policji, rządzie, a zwłaszcza znienawidzonej przez nich premier Margaret Thatcher.
W filmie tym brak również jakiegokolwiek odniesienia do racji czy argumentów drugiej strony. Nie dowiemy się więc ani jakie jest stanowisko rządu Wielkiej Brytanii wobec postulatów strajkujących, ani dlaczego nie wszystkim podoba się przyjmowanie finansowej pomocy od jawnych sodomitów.
Z tego więc, nietypowego jak na wczesne lata 80-te XX w. melanżu dwóch mniej lub bardziej lewicujących środowisk wyszło podwójne zgorszenie – bunt przeciw Bogu i naturze idzie tu ramię w ramię z buntem przeciw legalnej władzy państwowej.
Marzena Salwowska
Ps. Spodobała Ci się ta recenzja? Przekaż nam choćby symboliczną darowiznę w wysokości 2 złotych. To mniej, niż kosztuje najtańszy z tygodników opinii, a nasze teksty możesz czytać bez żadnych limitów i ograniczeń.
Numer konta:
22 1140 2004 0000 3402 4023 1523, Mirosław Salwowski
10 czerwca 2015 20:14