Filmy
Człowiek demolka

Ocena ogólna:  Wyraźnie niebezpieczny albo dwuznaczny (-1)

Tytuł oryginalny
Demoliton Man
Data premiery (świat)
8 października 1993
Data premiery (Polska)
18 marca 1994
Rok produkcji
1993
Gatunek
Science Fiction
Czas trwania
110 minut
Reżyseria
Marco Brambilla
Scenariusz
Daniel Waters, Robert Reneau, Peter M. Lenkov
Obsada
Sylvester Stallone, Wesley Snipes, Sandra Bullock
Kraj
USA
BrakNiewieleUmiarkowanieDużoBardzo dużo
Nieprzyzwoity język
Przemoc / Groza
Seks
Nagość / Nieskromność
Wątki antychrześcijańskie
Fałszywe doktryny

Policjant Johny Spartan zostaje skazany na długoletnią hibernację po tym, jak niesłusznie oskarżono go o doprowadzenie do śmierci zakładników przetrzymywanych przez psychopatycznego mordercę Simona Phoenixa. Jednocześnie zamrożeniu zostaje poddany też Phoenix. Tymczasem, po kilkudziesięciu latach Phoenix zostaje odmrożony na czas przesłuchania, z czego  korzysta, by uciec na wolność. Okazuje się, że nowoczesna policja nie może sobie poradzić z owym groźnym zbirem.  Policjanci żyją bowiem od dawna w świecie, w którym brutalne przestępstwa nie występują, i w związku z czym oduczyli się postępować bardziej stanowczo względem tych, którzy łamią prawo. W ogóle społeczeństwo po owych kilkudziesięciu latach jest już zupełnie inne, niż przedtem. Prawnie zakazane są wszystkie rzeczy i zachowania, które są uznane za złe, niebezpieczne bądź szkodliwe dla zdrowia. Tak więc, nielegalne są wulgaryzmy, alkohol, tytoń,  niezdrowe jedzenie, pornografia, a ludzie rozmnażają się w sposób sztuczny bez seksu. To  nowe społeczeństwo, gdzie niemal wszyscy są przesadnie grzeczni i kulturalni okazuje się jednak zupełnie nieprzygotowane do zwalczania tak groźnych ludzi jak Phoenix. Władze postanawiają więc wybudzić ze stanu hibernacji Johna Spartana, który jako twardy glina ma pomóc w schwytaniu Phoenixa.

demolka1

Na płaszczyźnie moralnej i światopoglądowej film podsuwa nam klasyczny wybór pomiędzy „dżumą a cholerą”. Z jednej strony wykpiwane i krytykowane tu zasady rządzące społeczeństwem i państwem przyszłości w dużej mierze przypominają realizację postulatów socjalistów, ekologów i innych radykalnych lewicowców.  Z drugiej strony, niektóre z elementów owego „nowego ładu” są jak najbardziej godne pochwały, a więc np. zakaz pornografii, unikanie tytoniu oraz wulgarnej mowy.  Niestety jednak wszystkie te, tak dobre jak i głupie pomysły są tu wrzucone hurtem do jednego worka z napisem „Absurdalna, semi-socjalistyczna utopia”.  Co gorsza, jako alternatywa wobec tego stanu rzeczy jest pokazana grupa buntowników o libertariańskiej i anarchistycznej mentalności.  Jednak ani radykalna lewicowość ani libertarianizm i anarchia nie są światopoglądami możliwymi do przyjęcia przez chrześcijan. Ponadto w  filmie tym  za dużo jest nieprzyzwoitej mowy, a pokazana w nim w przemoc robi wyraźne wrażenie rozrywkowo-komercyjnej.

Mirosław Salwowski

26 czerwca 2017 13:36