Brak | Niewiele | Umiarkowanie | Dużo | Bardzo dużo | |
---|---|---|---|---|---|
Nieprzyzwoity język | |||||
Przemoc / Groza | |||||
Seks | |||||
Nagość / Nieskromność | |||||
Wątki antychrześcijańskie | |||||
Fałszywe doktryny |
Lata 80-te XX w. Wybucha trzecia wojna światowa, prowadzona bronią konwencjonalną. ZSRR i jego aktualni sojusznicy dokonują inwazji na USA. Udaje się im opanować część terenów Stanów Zjednoczonych, między innymi spokojne miasteczko, w którym zamieszkują bohaterowie filmu. Część mieszkańców (w większości bezbronnych)) zostaje zabita podczas szturmu przez kubańskich i radzieckich żołnierzy, część spacyfikowana. Ci najbardziej podejrzani ( z punktu widzenia komunistów) zostają osadzeni w obozie „reedukacyjnym”. Trwają też łapanki, zbiorowe egzekucje, młode kobiety są napastowane przez żołnierzy, słowem mówiąc, panuje terror. Z zajętego przez wrogów miasteczka udaje się jednak uciec i skryć w lasach grupce szkolnych kolegów, wśród których jest dwóch braci – Jed i Matt. Starszy z braci, Jed, staje na czele stworzonego z uciekinierów oddziału partyzanckiego, zwanego po szkolnej drużynie futbolowej Rosomakami.
Przypominamy ten klasyk z czasów zimnej wojny, gdyż, mimo dawno zmienionej sytuacji geopolitycznej, zachowuje on aktualność w innych kwestiach. Ponadczasowe jest tu niewątpliwie przesłanie, że istnieją wartości, których należy chronić również z narażeniem, a nawet poświęceniem życia. Jakie są to wartości łatwo się domyślić, chociaż w filmie w zasadzie niewiele się o tym mówi. Jasnym jest przecież, z jakimi wartościami walczył bezbożny system komunistyczny. Bohaterowie filmu sprzeciwiają się tu niczym dzielni bracia Machabeusze zarazie, która chce zniszczyć ich kraj, wyzuć ich z prawdziwej wiary i pozbawić wolności. Dla wyjaśnienia, ich walka choć partyzancka, nie jest buntem przeciw legalnej władzy (której Pismo św. zasadniczo nakazuje posłuszeństwo i szacunek), gdyż na terenie USA wciąż trwają tu walki i możemy przypuszczać, że wciąż, choć z utrudnieniami, funkcjonuje prawowity rząd tego kraju, zaś władza najeźdźców ma póki co charakter prowizoryczny i nieutrwalony.
Aktualną zaletą filmu wydaje się też płynąca z niego myśl, że warto wychowywać młodzież na pewien rodzaj „twardzieli”. Nigdy bowiem nie wiadomo, kiedy nadejdą czasy, w których tężyzna fizyczna i moralna, umiejętność przetrwania w każdych okolicznościach, współpracy w grupie, wytrwałość, waleczność i odpowiedzialność przydadzą się w sposób szczególny.
Jeśli chodzi o ciemniejszą stronę filmu, to za taką uznać można przesadną, momentami, zapamiętałość jego bohaterów w walce. Mamy tu, przykładowo, scenę, w której jeden z głównych (pozytywnych) bohaterów zabija bezbronnego wroga, a także scenę z rozstrzelaniem jeńca. Wprawdzie te czyny przedstawiane są raczej jako efekt pewnych negatywnych zmian, jakie zachodzą w psychice bohaterów wskutek wielomiesięcznej walki i ciągłego poczucia zagrożenia, jednak zwłaszcza dla młodszych widzów może to być nie dość jasne i taka postawa może stanowić dla nich zły wzorzec. Wątpliwa moralnie wydaje się też prośba więzionego przez komunistów ojca braci o to, by go pomścili.
Na korzyść filmu przemawia jednak to, że, zasadniczo, nie stara się on podsycać nienawiści do wroga. Jedna z kluczowych postaci po stronie najeźdźców zdobywa się nawet na najbardziej szlachetny w tym filmie gest, jakiego nie widzimy niestety ze strony obrońców Stanów.
Choć zatem nie wszystkie czyny bohaterów filmu są godne pochwały, a tym bardziej naśladowania, to jednak produkcja ta jako całość zasługuje na umiarkowanie pozytywną ocenę.
Marzena Salwowska
18 maja 2015 16:56