Filmy
Banksterzy

Ocena ogólna:  Dobry ale z bardzo poważnymi zastrzeżeniami (+1)

Data premiery (Polska)
16 października 2020
Rok produkcji
2020
Gatunek
Dramat
Czas trwania
106 minut
Reżyseria
Marcin Ziębiński
Scenariusz
Adam Guz, Piotr Starzak
Obsada
Katarzyna Zawadzka, Antoni Królikowski, Magdalena Lamparska, Tomasz Karolak, Jan Frycz, Małgorzata Kożuchowska, Rafał Zawierucha, Marcin Bosak, Maciej Nawrocki, Ewa Kasprzyk, Mariusz Bonaszewski, Przemysław Bluszcz
Kraj
Polska
BrakNiewieleUmiarkowanieDużoBardzo dużo
Nieprzyzwoity język
Przemoc / Groza
Seks
Nagość / Nieskromność
Wątki antychrześcijańskie
Fałszywe doktryny

Ten, mający być opartym na prawdziwych wydarzeniach, film nawiązuje do znanej w naszym kraju afery z kredytami frankowymi. W wyniku tejże afery w poważne kłopoty finansowe wpadło tysiące Polaków, czego odbiciem w filmie są losy prowadzącego dużą firmę Artura oraz jego współpracownika Mateusza, który z kolei jako młody mąż i ojciec, szukając korzystnej oferty kredytowej, dał się – mimo swych początkowych oporów – namówić na, jak się później okazało, oszukańczy kredyt frankowy. W produkcji tej zasugerowano, iż cała afera z kredytami frankowymi była zmową niemal wszystkich liczących się w Polsce banków, mającą na celu oszukanie kredytobiorców poprzez doprowadzenie ich do niekorzystnego rozporządzenia swymi finansami tak by za to wielkie pieniądze mogły zarobić na tym same banki.

Na płaszczyźnie moralnej i światopoglądowej film ten – mimo wszystko – wydaje się zasługiwać na pozytywną ocenę ze względu na to, iż wskazuje on na niebezpieczeństwo popadania w chciwość oraz różne nieuczciwe i lichwiarskie praktyki ze strony instytucji bankowych. Można powiedzieć, że w pewien pośredni sposób twórcy tej produkcji skierowali uwagę na tradycyjne nauczanie chrześcijańskie o złu lichwy, a także biblijną, prawdę o tym, iż ” (…) ci, którzy chcą się bogacić, wpadają w pokusę i w zasadzkę oraz w liczne nierozumne i szkodliwe pożądania. One to pogrążają ludzi w zgubę i zatracenie. Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy. Za nimi to uganiając się, niektórzy zabłąkali się z dala od wiary i siebie samych przeszyli wielu boleściami” (1 Tm 6, 9-10).

Oczywiście, jak to często bywa, film ów, mimo że oceniliśmy go pozytywnie, ma też swoje poważne wady. Już wszak samo jego zakończenie nastręcza pewnych moralnych wątpliwości. Ponadto, grzech pijaństwa przedstawia się w nim w raczej pobłażliwy, by nie powiedzieć sympatyczny sposób. Nadto, w obrazie tym w obszerny i dosadny sposób zostały pokazane sceny rozpusty, choć w tym wypadku moralną ocenę faktu ich ukazania może – choć raczej nieznacznie – łagodzić to, iż osoby dopuszczające się tych występków odgrywają w filmie rolę „czarnych charakterów„.

Mirosław Salwowski

21 listopada 2020 16:47