6 komentarzy Serial „Nie z tego świata” opowiada historię braci Sama i Deana Winchesterów, którzy są łowcami wszelkiej maści potworów, demonów i duchów. Po śmierci matki, i zaginięciu swego ojca (również łowcy istot nadnaturalnych) postanawiają zwalczać wszystkie pozaziemskie istoty i chronić przed nimi ludzi, jak i również zemścić się za śmierć matki na pewnym żółtoookim demonie.
Na płaszczyźnie moralnej i światopoglądowej produkcja ta ma następujące wady:
1. Serial wręcz ocieka przemocą. Główni bohaterowie nie widzą nic złego w zabijaniu opętanych ludzi, a także torturowaniu wszelkich nadnaturalnych istot dla zdobycia potrzebnej im informacji. Bohaterowie z sezonu na sezon stają się coraz mniej humanitarni. Postaci drugoplanowe również potrafią jedynie walczyć i zabijać.
2. Bohaterowie używają magii, a także negatywnie odnoszą się do Boga. Anioły w serialu są okrutne, gardzą ludźmi i chętnie zadają im ból. Od nich bohaterowie dowiadują się, że Bóg albo umarł, albo odszedł i zapewne nie wróci.
3. Serial promuje wiele herezji i antybiblijnych wypaczeń. Przykładowo, demony wcale nie są upadłymi aniołami, jak mówi o tym Biblia. W uniwersum „Nie z tego świata” demony to ludzie, którzy w piekle zgodzili się na torturowanie innych dusz. Bohaterowie noszą wiele pogańskich amuletów, które uniemożliwiają ich opętanie jak i lokalizacje przez demony. Homoseksualizm jest akceptowalny tak przez „anioły” jak i przez Boga. Biblia według autorów tegoż serialu to książka, która zawiera wiele błędów, a prawda o wszelkich nadnaturalnych istotach zawarta jest w innych księgach o tematyce demonicznej. Wraz z kolejnymi sezonami dodawane są nowe zestawy wierzeń z wielu innych religii niechrześcijańskich, a także przemyślenia autorów. Przykładowo, gdy bohaterowie próbują powstrzymać apokalipsę, (oczywiście również i ona jest wypaczona) spotykają śmierć, jako jednego z jeźdźców apokalipsy, który twierdzi (śmierć gra mężczyzna), że i Bóg kiedyś umrze, a tylko śmierć jest wieczna. Tak więc, serial „Nie z tego świata” zawiera wiele przekłamań.
Podsumowując, jest to serial antychrześcijański, mający na celu przekonać chrześcijan, że to, co wierzą nie jest prawdą, a tylko małym jej ułamkiem. Serial „Nie z tego świata” to toksyczna mieszanina obrzydliwości, błędów i herezji groźna dla serc i umysłów.
Dantel Vadei
/.../
16 komentarzy Znany i lubiany w Polsce serial komediowy, którego akcja toczy się w okupowanym przez Niemców francuskim miasteczku Nouvion. Głównym bohaterem jest tu Rene Artois prowadzący miejscową kawiarnię, która to jest ulubionym miejscem oficerów niemieckich, a także ważnym miejscem operacyjnym francuskiego ruchu oporu.
Lwia część dowcipów i „gagów” zawartych w tym w tym serialu obraca się wokół nierządu, cudzołóstwa, transwestytyzmu, prostytucji i homoseksualizmu. Ponadto w żartach tych zwykle trudno dopatrzeć się jakiejś krytyki owych obrzydliwości, ale raczej polegają one na tym, by po prostu za pomocą skojarzeń z niemoralnością seksualną rozbawić widzów. Poza tym Rene, by oczyścić się z podejrzeń o niewierność, które żywi wobec niego żona, zawsze czyni to za pomocą kłamstwa i oszustwa.
„Allo Allo” to dobry przykład tego co zostało napiętnowane w Piśmie świętym: „O nierządzie zaś i wszelkiej nieczystości albo chciwości niechaj nawet mowy nie będzie wśród was, jak przystoi świętym, ani o tym, co haniebne, ani o niedorzecznym gadaniu lub nieprzyzwoitych żartach, bo to wszystko jest niestosowne. Raczej winno być wdzięczne usposobienie” (Efezjan 5, 4). Niech dobry Bóg chroni chrześcijan przed delektowaniem się tym wstrętnym serialem.
/.../
Leave a Comment Znany serial animowany przedstawiający losy fikcyjnej amerykańskiej rodziny Griffinów. Tak jak podobne produkcje typu „South Park” czy „The Simpsons” pomysł tego serialu opiera się na przedstawianiu za pomocą humorystycznej konwencji różnych kwestii społecznych, kulturowych, politycznych, moralnych oraz religijnych. Cechą charakterystyczną „Family Guy” jest też jawne nawiązywanie do innych znanych filmów i seriali.
Na płaszczyźnie moralnej i światopoglądowej, w serialu tym są widoczne wyraźnie liberalne, libertyńskie i antychrześcijańskie tendencje oraz uprzedzenia. Jedną z rzucających się w oczy jego wyróżników jest mnogość nieprzyzwoitej mowy oraz humoru nawiązującego do przemocy, perwersji, zboczeń (np. zoofilii i nekrofilii) i brzydoty. Choć w całej historii „Family Guy” zdarzały się odcinki naśmiewające się z lewicowców i liberałów (np. Billy’ego Clintona) to główne ostrze satyry jest tu wymierzone w chrześcijan i konserwatystów. Na przykład republikańscy kandydaci na prezydenta – McCain i Sarah Pallin – byli tu przedstawiani jako sympatycy nazizmu. Zdarzały się też odcinki przychylne aborcji i ateizmowi (ten ostatni był tu promowany wręcz w nachalny, by nie powiedzieć „łopatologiczny” sposób) oraz wyśmiewające chrześcijańską wiarę w stworzenie świata przez Boga. Wszystko to wydaje się jednak blednąć, gdy spojrzymy na to, w jak bluźnierczy sposób jest tu przedstawiany Bóg Ojciec i Jezus Chrystus. Bóg Ojciec pokazywany jest w tym serialu jako rozpustny staruszek „puszczający gazy” i korzystający z pornografii. Z kolei nasz Pan Jezus Chrystus prezentowany jest w tej produkcji m.in. jako gwałciciel kobiet, kłamca i pracownik sklepu z muzyką rockową (która w dużej mierze jest przecież zła i de facto antychrześcijańska).
/.../
Leave a Comment Kanwą tego serialu są perypetie czterech przyjaciół z trzeciej klasy szkoły publicznej w miasteczku South Park. Jedną z cech tej produkcji jest odnoszenie się na bieżąco do aktualnych wydarzeń w świecie polityki i kultury. I trzeba przyznać, iż czasami twórcy serialu wykazują się ciętą, a zarazem trafną satyrą na niektóre z przejawów politycznej poprawności oraz złe zachowania pewnych znanych osobistości (aktorów, piosenkarki, etc.).
Niestety jednak na tym kończą się pozytywy tego serialu. Cała reszta treści zawartych w tej produkcji to prawdziwy potok ohydy i obrzydliwości w postaci wulgarności, sprośności, krwawej przemocy, bluźnierstw, antychrześcijańskich szyderstw, brzydoty i nawiązań do seksualnych zboczeń oraz perwersji. Prawie wszystko, co w normalnym świecie uchodzi za dobre, prawdziwe, święte albo intymne i wymagające delikatnego traktowania, w tym plugawym serialu jest jawnie zohydzane, deptane, wyśmiewane albo poruszane w sposób pozbawiony jakiegokolwiek taktu, ostrożności i delikatności. Dziwaczne upodobanie twórców „South Park” do szerokiego rozwodzenia się nad kałem, moczem i wymiocinami, jawi się jako symbol ich podejścia do grzechu, niemoralności i zła. W istocie bowiem, w serialu tym to co najgorsze i najbardziej odrażające w ludzkich duszach jest pokazywane w szczegółach, celebrowane i podawane w taki sposób, by widz się w tym rozsmakował.
/.../