Filmy
Titanic (1997)

Ocena ogólna:  Wyraźnie niebezpieczny albo dwuznaczny (-1)

Tytuł oryginalny
Titanic
Data premiery (świat)
19 grudnia 1997
Data premiery (Polska)
13 lutego 1998
Rok produkcji
1997
Gatunek
Dramat historyczny
Czas trwania
187 minut
Reżyseria
James Cameron
Scenariusz
James Cameron
Obsada
Leonardo DiCaprio, Kate Winslet, Billy Zane, Kathy Bates, Frances Fisher, Bernard Hill, Jonathan Hyde, Danny Nucci, David Warner i Bill Paxton
Kraj
USA
BrakNiewieleUmiarkowanieDużoBardzo dużo
Nieprzyzwoity język
Przemoc / Groza
Seks
Nagość / Nieskromność
Wątki antychrześcijańskie
Fałszywe doktryny

Wpisana w historię tragicznego rejsu „Titanica” z 1912 roku opowieść o romansie pochodzącej z „wyższych sfer” Rosie DeWitt Bukater z wywodzącym się z „nizin społecznych” biednym rysownikiem Jackiem Dawsonem.  Rosa w czasie owej podróży była zaręczona jeszcze z majętnym Caledonem Hockleyem jednak po kolejnej odbytej z nim awanturze postanawia popełnić samobójstwo. Na ratunek przychodzi jej Jack, z którym później angażuje się w romantyczną i intymną relację.

OSCARS-BEST PICTURE

Na płaszczyźnie moralnej i światopoglądowej ów film choć przychylnie pokazuje pewne dobre postawy tj. poświęcenie swego życia w imię ratowania bliźniego czy też niechęć do wywyższania się na podłożu „klasowym”, to jednocześnie w silny sposób jest w nim rozwijany wątek pozamałżeńskiego związku seksualnego między Jackiem a Rosą. I owa występna relacja jest tu pokazywana w tak podniosły i piękny sposób, że w miejsce obrzydzenia, jakie każdy chrześcijanin winien żywić wobec nierządu (czyli seksu przedmałżeńskiego) zachęcani jesteśmy tu do podziwiania takowego. Dodatkowo, owa nieprawość jest tu pokazana w dość plastyczny i prowokujący sposób.  W jednej z chrześcijańskich książek wysnuto następującą analogię odnośnie niej:

Przypuśćmy, że powiedziałbym ci teraz: „Widziałem na naszej ulicy jedną śliczną dziewczynę. Chodź, pójdziemy popatrzeć przez okno, jak się rozbiera, potem może dla nas pozować nago, od pasa w górę. A na koniec przyjdzie jej chłopak i pójdą się kochać do samochodu, a my będziemy mogli posłuchać jak jęczą i zobaczyć, jak od ich gorąca parują szyby”.

Byłbyś oburzony. Pomyślałbyś wręcz: „Co za zboczeniec!”

Przypuśćmy jednak, że zamiast tego powiedziałbym: „Idziemy do kina na 'Titanica’ ?„.

Niewielu zdaje sobie z tego sprawę, ale twórcy „Titanica” robią ze swych widzów takich właśnie świntuchów i podglądaczy …

Poza tym również inne występki, to znaczy kłamstwo i hazard, wydają się być w tej produkcji pokazane tak jakby nie było w nich niczego złego i zdrożnego.

Wielka zatem szkoda, że tak wątpliwy w swym przesłaniu film zdobył aż 11 Oscarów.

12 października 2016 17:59