Leave a Comment Rzymski centurion Clavius po tym jak bierze udział w ukrzyżowaniu Jezusa Chrystusa, dostaje od Piłata zadanie, by dopilnował on, aby ciało zabitego nie zostało wykradzione przez Jego uczniów. Tego bowiem domagają się od Piłata przywódcy Sanhedrynu, którzy wcześniej doprowadzili do skazania na śmierć Pana Jezusa, obawiając się, iż Apostołowie, aby uwiarygodnić wcześniej wygłoszone przez ich Mistrza proroctwa o zmartwychwstaniu, skradną Jego ciało z grobu. Clavius zgodnie z poleceniem zjawia się przy grobie Chrystusa, sprawdza, czy Jego ciało tam jest, a następnie przy współudziale kilku osób zamyka wejście potężnym włazem, oraz przybija nań pieczęcie Imperium. Mimo to jednak, trzeciego dnia po ukrzyżowaniu, ciało Pana Jezusa znika z grobu, nie ma też pilnujących go żołnierzy. Co się stało? Czy rzeczywiście, potwierdziły się obawy Sanhedrynu, i uczniowie Pana Jezusa przyszli i skradli Jego ciało? Clavius zaczyna śledztwo mające za zadanie wyjaśnić kwestię tajemniczego opustoszenia grobu. Jednak, z biegiem czasu, podawana przez przywódców Sanhedrynu wersja, jakoby Apostołowie wykradli ciało Chrystusa, staje się coraz mniej wiarygodna – na sznurach krępujących zwłoki nie ma śladów przecięcia, a żołnierze pilnujący grobu, których udało się odnaleźć dziwnie „plączą się w zeznaniach”.
Czytelnicy tej recenzji, zapewne domyślają się już, że przesłanie tego filmu jest zdecydowanie pro-chrześcijańskie. Istotnie bowiem, obraz ten jest ciekawie pomyślaną opowieścią o racjonalnych dowodach na rzecz zmartwychwstania Pana naszego Jezusa Chrystusa, a co za tym idzie także o prawdziwości religii chrześcijańskiej. Produkcja ta w piękny sposób pokazuje nam jednak również to, jak owa najbardziej fundamentalna dla naszej wiary prawda, może i przemienia życie wielu osób. Można powiedzieć, że film ów stanowi zaakcentowanie następujących słów św. Pawła Apostoła:
„A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara. Okazuje się bowiem, żeśmy byli fałszywymi świadkami Boga, skoro umarli nie zmartwychwstają, przeciwko Bogu świadczyliśmy, że z martwych wskrzesił Chrystusa. Skoro umarli nie zmartwychwstają, to i Chrystus nie zmartwychwstał. A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara i aż dotąd pozostajecie w swoich grzechach. Tak więc i ci, co pomarli w Chrystusie, poszli na zatracenie. Jeżeli tylko w tym życiu w Chrystusie nadzieję pokładamy, jesteśmy bardziej od wszystkich ludzi godni politowania. Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli. Ponieważ bowiem przez człowieka [przyszła] śmierć, przez człowieka też [dokona się] zmartwychwstanie. I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni, lecz każdy według własnej kolejności. Chrystus jako pierwszy, potem ci, co należą do Chrystusa, w czasie Jego przyjścia” (1 Kor 15: 14 – 23).
Niestety jednak, w tej przysłowiowej „beczce miodu” jest też jedna „łyżka dziegciu”. Mianowicie, twórcy filmu dopuścili się ewidentnej chronologicznej nieścisłości, jeśli chodzi o kolejność opisanych w Piśmie świętym zdarzeń. Chodzi o to, że w filmie widzimy jak Apostołowie rozchodzą się by nauczać różne narody Ewangelii zaraz po tym jak Pan Jezus chwalebnie wstąpił do Nieba. Tymczasem, zgodnie, z tym co mamy napisane w Biblii, Apostołowie po wniebowstąpieniu Chrystusa wrócili jeszcze do Jeruzalem, a następnie przez kilka dni trwali w modlitwie oczekując na coś, co później okazało się być darem zesłania Ducha Świętego (patrz: Dz 1: 12 – 26). Dopiero po tym wydarzeniu Apostołowie zaczęli głosić Ewangelię różnym narodom (i to jeszcze nie rozdzielając się, ale pozostając przez pewien czas w Jerozolimie), nie udali się zaś w misyjne podróże zaraz po Wniebowstąpieniu (jak sugeruje to film). Co prawda, gdyby chodziło o inną kwestię, podobną nieścisłość można by uznać za niewarty wspominania detal, ale jeśli chodzi o Pismo święte, to wszystko w nim ma swe znaczenie i rangę, dlatego też należy odnotować tę odbiegającą od jego treści nieścisłość twórców owej produkcji.
Jednak mimo powyższego jednego zastrzeżenia względem treści tego filmu, zachęcamy wszystkich do jego obejrzenia, zwłaszcza w okresie Wielkiego Postu, świąt Wielkiej Nocy oraz oktawy Zmartwychwstania Pańskiego. Produkcja ta ze względu na swą tematykę może bowiem w oczywisty sposób pomagać chrześcijanom w bardziej owocnym przeżywaniu tego czasu.
/.../