Leave a Comment Film przedstawia historię życia i działalności Adolfa Hitlera od narodzin w Braunau nad Inn do przejęcia przezeń pełni władzy w Niemczech po śmierci prezydenta Paula von Hindenburga w roku 1934. Widzimy więc Hitlera podczas pobytu w Wiedniu, na frontach I wojny światowej, podczas puczu monachijskiego, podczas pobytu w więzieniu w Landsbergu i jako wodza coraz silniejszej partii.
Na początku filmu pojawia się cytat Edmunda Burke „dla tryumfu zła wystarczy by dobry człowiek pozostał bezczynny”, co sugeruje że film ukazuje w negatywnym świetle postać i działalność Adolfa Hitlera. Co prawda prawdziwe oblicze zbrodniczego reżimu nazistów ukazało się w latach późniejszych niż przedstawione w filmie, to można się tu doszukać potępienia źródeł nazizmu. Jest to kiełkująca u Hitlera od lat jego młodości nienawiść do Żydów i osób pochodzenia żydowskiego. Co prawda ukazane w filmie oskarżenia w części są słuszne, jak wysoki odsetek osób pochodzenia żydowskiego w ruchach komunistycznych i socjalistycznych czy wśród lichwiarzy, jednak nie uprawnia to do nienawiści do jakiegokolwiek człowieka, poza tym błędne jest obarczanie pewnej grupy odpowiedzialnością zbiorową. Przykładem takiego zachowania jest niechęć Hitlera także do Żydów – niemieckich patriotów. Warto zwrócić także uwagę na pochwałę w filmie cnoty odwagi, choćby na przykładzie dziennikarza Fritza Gerlicha, który pomimo zastraszania i gróźb stara się zdemaskować podejrzane powiązania nazistów i pomimo prześladowań i ostatecznie śmierci w obozie nie żałuje swych decyzji, przeciwnie, wskazuje na konieczność przeciwstawienia się ludziom pokroju Hitlera czy Ernsta Röhma. Innym przykładem jest postawa prezydenta Paula von Hindenburga, który nie zamierza powierzyć Hitlerowi urzędu kanclerza, lękając się odpowiedzialności przed Bogiem.
Film nie jest jednakże jednoznacznie pozytywny. Chyba największym minusem jest ukazanie w sposób pozytywny intrygi komisarza Gustawa von Kahra, który zamierza tworzyć rząd bez NSDAP, okłamując wcześniej Hitlera. Poza tym podczas puczu monachijskiego gen. von Lossow i płk von Seißer okłamują jednego z przywódców puczu gen. Ericha von Ludendorffa, dając słowo honoru że nie poinformują władz o przebiegu wydarzeń. Co prawda zasadniczo (z wyjątkiem łącznego wypełnienia się przesłanek wymienionych przez św. Tomasza z Akwinu) zbrojny opór wobec władzy jest niedopuszczalny, to jednak nie jest to usprawiedliwieniem dla czynów per se niemoralnych, jak kłamstwo. Fakt, iż miało to miejsce w czasach, gdzie coś takiego jak honor oficerski miał jeszcze spore znaczenie można jedynie uznać za okoliczność obciążającą. Poza tym należy pamiętać, że nie istnieją ludzie, którzy czyniliby wyłącznie zło. Tak więc podczas oglądania filmu może pojawić się pokusa uznania, że wszystko co czyni Hitler jest złem, podczas gdy pokazane są także pewne jego pozytywne strony. Na przykład to, iż w młodości był wrażliwym artystą, podczas wojny dzielnym żołnierzem, niewątpliwie był patriotą, choć odrzucenie chrześcijaństwa i kierowanie się nienawiścią doprowadziły w konsekwencji do powstania jednego z najbardziej zbrodniczych reżimów w historii.
Generalnie film ten można uznać za wartościowy, jako propagujący wiedzę historyczną i ostrzegający przed złem nienawiści.
Filip Palkowski
/.../