Leave a Comment Najnowsza z wielu ekranizacji serii powieści dla dzieci i młodzieży pt. „Ania z Zielonego Wzgórza”. Bohaterką filmu (oraz książkowej serii) jest Ania Shirley, osierocona dziewczynka, która, w wyniku pewnego rodzaju pomyłki, z przytułku dla opuszczonych dzieci trafia pod opiekę mieszkającego ze sobą starszego rodzeństwa Maryli i Mateusza Cuthbertów.
Można śmiało powiedzieć, iż film ten jest piękną oraz urokliwą opowieścią o takich rzeczach jak dobrze pojmowana radość życia, życzliwość, uprzejmość, przebaczanie, opieka nad sierotami. Także rola modlitwy, wiara w Boga i chrześcijaństwo są tu w sposób dość wyraźny doceniane. Co prawda niektóre z wypowiedzi głównej bohaterki mogą budzić lekkie wątpliwości natury etycznej, jednak w takich wypadkach Ania szybko sama koryguje swe błędne zachowanie, albo też jej bardzo młody wiek pozwala się domyślać, iż bynajmniej nie zostały one pokazane w celu ich usprawiedliwiania czy naśladowania przez widzów. Ponadto w filmie tym nie ma absolutnie żadnych scen nieskromności, obscenicznych aluzji, wulgarnej mowy oraz przemocy. Jest to zatem produkcja, którą można w całkowicie bezpieczny sposób oglądać nawet z bardzo młodymi dziećmi.
Polecamy zatem wszystkim i zawsze ten konkretny film. To piękne, pro-chrześcijańskie, pro-rodzinne dzieło z budującym moralnie przesłaniem nakręcone z pełnym poszanowaniem dla etycznej wrażliwości odbiorców. W czasie, gdy piszemy tę recenzję (marzec 2017 r.) film ów powinien być wyświetlany od czasu do czasu na antenie kanału telewizyjnego HBO.
Mirosław Salwowski
/.../