Leave a Comment Film ten jest adaptacją serii komiksów o superbohaterze, który walczy z siłami zła i ciemności. Doktor Strange staje się takim bohater po tym, jak ulega ciężkiemu wypadkowi, który uniemożliwia mu pracę w dotychczas wykonywanym przez niego zawodzie neurochirurga. Strange w tej kryzysowej dla niego sytuacji zaczyna szukać pomocy u magików i czarodziejów, którzy wtajemniczają go w świat okultystycznych technik i ceremonii. Właśnie za pomocą tych rzeczy główny bohater ma walczyć z siłami zła i ciemności.
Dla stałych czytelników naszego portalu najpewniej nie będzie zaskoczeniem, iż film „Doktor Strange” oceniamy zdecydowanie krytycznie. Produkcja ta przedstawia bowiem widzom fałszywą alternatywę, w której walka dobra ze złem polega na starciu się ze sobą różnych rodzajów magii. Wiemy jednak, iż wszelkiego rodzaju okultyzm jest w oczach Pana Boga ohydą i nieprawością. Jezus Chrystus mówił wszak: Każde królestwo, wewnętrznie skłócone, pustoszeje. I żadne miasto ani dom, wewnętrznie skłócony, się nie ostoi. Jeśli szatan wyrzuca szatana, to sam ze sobą jest skłócony, jakże się więc ostoi jego królestwo? (Mt 12, 25 – 26). Innymi słowy, nie można jednego demona wyrzucać za pomocą drugiego demona, a skoro wszelkie praktyki okultystyczne są złem, to niemożliwym jest przy ich użyciu w realny sposób walczyć ze światem ciemności.
Ponadto, wydaje się, iż film ten nawet nie trzyma się w zbyt jednoznaczny sposób błędnego podziału na „białą” i czarną magię, gdyż jedna z głównych nauczycielek Strange’a czerpała też swą siłę z „ciemnej strony mocy” – to co prawda budzi pewne kontrowersje innych magików, ale ostatecznie nie jest w jakiś jasny sposób ocenione jako coś absolutnie niedozwolonego.
Mirosław Salwowski
/.../