Leave a Comment Znany serial animowany przedstawiający losy fikcyjnej amerykańskiej rodziny Griffinów. Tak jak podobne produkcje typu „South Park” czy „The Simpsons” pomysł tego serialu opiera się na przedstawianiu za pomocą humorystycznej konwencji różnych kwestii społecznych, kulturowych, politycznych, moralnych oraz religijnych. Cechą charakterystyczną „Family Guy” jest też jawne nawiązywanie do innych znanych filmów i seriali.
Na płaszczyźnie moralnej i światopoglądowej, w serialu tym są widoczne wyraźnie liberalne, libertyńskie i antychrześcijańskie tendencje oraz uprzedzenia. Jedną z rzucających się w oczy jego wyróżników jest mnogość nieprzyzwoitej mowy oraz humoru nawiązującego do przemocy, perwersji, zboczeń (np. zoofilii i nekrofilii) i brzydoty. Choć w całej historii „Family Guy” zdarzały się odcinki naśmiewające się z lewicowców i liberałów (np. Billy’ego Clintona) to główne ostrze satyry jest tu wymierzone w chrześcijan i konserwatystów. Na przykład republikańscy kandydaci na prezydenta – McCain i Sarah Pallin – byli tu przedstawiani jako sympatycy nazizmu. Zdarzały się też odcinki przychylne aborcji i ateizmowi (ten ostatni był tu promowany wręcz w nachalny, by nie powiedzieć „łopatologiczny” sposób) oraz wyśmiewające chrześcijańską wiarę w stworzenie świata przez Boga. Wszystko to wydaje się jednak blednąć, gdy spojrzymy na to, w jak bluźnierczy sposób jest tu przedstawiany Bóg Ojciec i Jezus Chrystus. Bóg Ojciec pokazywany jest w tym serialu jako rozpustny staruszek „puszczający gazy” i korzystający z pornografii. Z kolei nasz Pan Jezus Chrystus prezentowany jest w tej produkcji m.in. jako gwałciciel kobiet, kłamca i pracownik sklepu z muzyką rockową (która w dużej mierze jest przecież zła i de facto antychrześcijańska).
/.../