Filmy
Sąsiedzi

Ocena ogólna:  Bardzo zły (-3)

Tytuł oryginalny
Neighbors
Data premiery (świat)
8 marca 2014
Data premiery (Polska)
9 maja 2014
Rok produkcji
2014
Gatunek
Komedia
Czas trwania
91 minut
Reżyseria
Nicholas Stoller
Scenariusz
Andrew J. Cohen, Brendan O'Brien
Obsada
Seth Rogen, Rose Byrne, Zac Efron, Dave Franco, Brian Huskey, Ike Barinholtz, Carla Gallo, Zac Gallo, Dave Franco, Halston Sage, Christopher Mintz-Plasse, Jerrod Carmichael
Kraj
USA
BrakNiewieleUmiarkowanieDużoBardzo dużo
Nieprzyzwoity język
Przemoc / Groza
Seks
Nagość / Nieskromność
Wątki antychrześcijańskie
Fałszywe doktryny

Kelly i Mac Radner, młodzi małżonkowie wraz ze swym niedawno narodzonym dzieckiem  spokojnie mieszkają sobie w domku na przedmieściach jednego z amerykańskich miast. Niestety jednak do czasu … Oto pewnego dnia, ich sąsiadami zostają, lubujący się w dzikich i szalonych imprezach, członkowie bractwa studenckiego.   Pewnej nocy, nie mogąc już dłużej wytrzymać hałasów dochodzących z sąsiedztwa, Mac dzwoni na policję. Ten krok okazuje się być początkiem swoistej między-sąsiedzkiej wojny pomiędzy Radnerami a członkami studenckiego bractwa.

Choć trzeba uczciwie przyznać, że film pt. „Sąsiedzi” w jednej ze swych sugerowanych konkluzji wydaje się nieść słuszną lekcję moralną o wyższości spokojnego, rodzinnego życia nad niemal nieustannym „imprezowaniem”, to zdecydowanie za mało, by w jakikolwiek sposób polecać ów do oglądania. Zanim bowiem dane będzie  usłyszeć ową sugestię, musi on przebrnąć przez prawdziwy potok obrzydliwości, wulgarności i nieprzyzwoitości (głównie tych nawiązujących do rozpusty, homoseksualizmu i  bezwstydu, ale nie tylko; gdyż mamy tu też pijaństwo, używanie narkotyków, kłamstwa, znęcanie się nad słabszymi, oszustwa i zemstę). Poziom dowcipu jest tu rynsztokowy i mieszczący się w najmniej wybrednym nurcie filmowej popkultury w rodzaju „Borata”, „Sprzedawców” czy „American Pie”. Żadna ze stron sporu pokazana w tym filmie, nie zachowuje się tu w moralny i prawy sposób, a tylko eskaluje napięcie odpłacając się  wzajemnie złem za zło. I twórcy tego filmu chcą byśmy śmiali się widząc i słysząc wszystkie te obrzydliwości.

Reasumując: pochwała rodziny w tej produkcji to nie przysłowiowa „wisienka na torcie”, ale raczej wisienka zanurzona w wielkiej kupie fekalii. Trzeba być głupcem, by chcieć się po nią schylać.

Sasiedzi3

22 maja 2014 14:05