Filmy
Planeta Singli 2

Ocena ogólna:  Wyraźnie niebezpieczny albo dwuznaczny (-1)

Data premiery (świat)
5 listopada 2018
Data premiery (Polska)
9 listopada
Rok produkcji
2018
Gatunek
Komedia romantyczna
Czas trwania
119 minut
Reżyseria
Sam Akina
Scenariusz
Sam Akina, Jules Jones
Obsada
Agnieszka Więdłocha, Maciej Stuhr, Piotr Głowacki. Tomasz Karolak, Weronika Książkiewicz, Joanna Jarmołowicz
Kraj
Polska
BrakNiewieleUmiarkowanieDużoBardzo dużo
Nieprzyzwoity język
Przemoc / Groza
Seks
Nagość / Nieskromność
Wątki antychrześcijańskie
Fałszywe doktryny

W tej drugiej odsłonie historii romantycznych perypetii Anii (w tej roli Agnieszka Więdłocha) i Tomka (Maciej Stuhr) obserwujemy jak ich związek dopada kryzys. Główni bohaterowie rozstają się nawet ze sobą, jednak po niedługim czasie zostają namówieni – na potrzeby realizacji nowego telewizyjnego show – do udawania, iż ciągle są kochającą się parą. W międzyczasie w polu widzenia Anii pojawia się Aleksander, który będzie rywalizował z Tomkiem o jej uczucia.

Na płaszczyźnie moralnej i światopoglądowej film „Planeta Singli 2” należy ocenić krytycznie. Co prawda, główny wątek kryzysu w związku Anii i Tomka zmierza do przekształcenia ich konkubinatu w małżeństwo, jednak wszystko to jest podlane gęstym sosem co najmniej przyzwolenia dla seksualnej rozwiązłości w postaci różnych mniej lub bardziej dorywczych relacji erotycznych. W filmie mocno wyeksponowana jest też postać jawnego homoseksualisty Marcela, lecz mimo to w żadnym momencie nie pojawia się tu jakakolwiek krytyka czy napiętnowanie czynów o charakterze homoseksualnym. Połączenie tego, iż Marcel jest jedną z najsympatyczniejszych postaci z brakiem krytyki sodomii budzi aż nazbyt uzasadnione podejrzenie, że zabieg ów miał na celu oswajanie widzów z akceptacją owego wołającego o pomstę do Nieba grzechu.

Jako względny plus tej produkcji można wymienić to, iż w pewien satyryczny i ironiczny sposób pokazuje ona niektóre z dalekowschodnich form duchowości. Nie jest jednak jasne, czy ta satyra była ze strony twórców zamierzona i czy miała ona na celu przestrzec widzów przed angażowaniem się w taką duchowość. Innym atutem omawianego filmu jest wskazanie w nim na jedną z istotnych cech cnoty miłości bliźniego jaką jest gotowość do poświęcania swych uczuć i dążeń na rzecz dobra drugiej osoby.

Jeśli chodzi o bardziej dwuznaczne elementy tego obrazu to w oczy rzuca się fakt umieszczenia w nim jednej z tradycyjnie chrześcijańskich kolęd, która wykonywana jest w sposób groteskowy i nieprzyzwoity. Coś takiego budzi niesmak mimo, że sama postać, która wykonuję tak a nie inaczej ową pieśń jest też dość groteskowa i raczej nie wzbudza w widzach respektu i autorytetu.

Podsumowując, szkoda, iż twórcy filmu nie pozostali przy bardziej spokojnej i stonowanej (choć też nie pozbawionej wad) konwencji, w jakiej utrzymana została jego pierwsza odsłona. „Planeta Singli 2” jest zdecydowanie zbyt libertyńska i dziwaczna.

Mirosław Salwowski

 

19 listopada 2018 19:52