Filmy
Kevin sam w domu

Ocena ogólna:  Wyraźnie niebezpieczny albo dwuznaczny (-1)

Tytuł oryginalny
Home Alone
Data premiery (świat)
10 listopada 1990
Rok produkcji
1990
Gatunek
Komedia/Familijny
Czas trwania
103 minuty
Reżyseria
Chris Columbus
Scenariusz
John Hughes
Obsada
Macaulay Culkin
Kraj
USA
BrakNiewieleUmiarkowanieDużoBardzo dużo
Nieprzyzwoity język
Przemoc / Groza
Seks
Nagość / Nieskromność
Wątki antychrześcijańskie
Fałszywe doktryny

Kanwą tego – tradycyjnie emitowanego przy okazji Świąt Bożego Narodzenia – filmu są perypetie ośmioletniego chłopca Kevina, który w wyniku pewnego rodzaju zamieszania nie zostaje przez swych rodziców zabrany w świąteczną podróż z USA do Francji. Kevin zostaje więc, ku swemu zadowoleniu, sam w domu, lecz wkrótce okazuje się, iż pod nieobecność jego rodziców i rodzeństwa, ową posiadłość zamierza okraść dwójka złodziei. Nasz główny bohater ani myśli na to pozwolić i przyszykowuje tymże przestępcom istny „tor przeszkód”.

Na płaszczyźnie moralnej oraz światopoglądowej ten znany „świąteczny hit” należy ocenić zdecydowanie krytycznie. Jak bowiem wszak słusznie pisze pani Ola Gersz z portalu Na Temat, produkcja ta w swej głównej treści stanowi celebrację przemocy oraz sadyzmu. Rzecz jasna, nie ma niczego złego, w bronieniu swego domu i własności przed kradzieżą – również wówczas, gdy potrzebne jest ku temu użycie bardziej gwałtownych form przemocy. Tyle że przemoc pokazana w omawianym filmie daleko wykracza poza obronę konieczną, a w realnym życiu skończyłaby się ona bolesną śmiercią dla złodziei. Poza tym owa „obrona własności” w wykonaniu Kevina sprawia po prostu wrażenie bardzo sadystycznej i wyrafinowanej i niestety ów sadyzm oraz wyrafinowanie stanowią w tym filmie źródło komizmu. Co prawda, krew się tu strumieniami nie leje, ale można dyskutować – czy to lepiej czy to gorzej? Zwłaszcza w przypadku dzieci – które wszak są w dużej mierze odbiorcami omawianej komedii – pokazanie aktów przemocy w sposób komiczny i rozrywkowy, bez jednoczesnego wskazania na ich naturalne efekty (czyli np. przelew krwi), może wypaczać umysły małoletnich osób. Oglądające tym podobne sceny dziecko może wszak pomyśleć sobie, że przemoc to rozrywka i zabawa, w wyniku której nie dzieje się nic szczególnie złego.

Oczywiście, „Kevin sam w domu” ma też swoje pozytywne elementy. Rodzina Kevina wydaje się wszak być wzajemnie się kochająca, a sam główny bohater idzie w Święta Bożego Narodzenia do kościoła. Jednak to za mało, by zrównoważyć sadystyczny i brutalny wydźwięk tegoż filmu.

Mirosław Salwowski

Źródła obrazków wykorzystanych w powyższym tekście:

www.filmweb.pl
https://www.polsat.pl/news/2019-12-22/za-co-polskie-gwiazdy-kochaja-film-kevin-w-sam-domu/

14 stycznia 2023 18:50