Filmy
Come Sunday

Ocena ogólna:  Wyraźnie zły (-2)

Tytuł oryginalny
Come Sunday
Data premiery (świat)
21 stycznia 2018
Rok produkcji
2017
Gatunek
Dramat
Czas trwania
106 minut
Reżyseria
Joshua Marston
Scenariusz
Marcus Hinchey
Obsada
Martin Sheen, Chiwetel Ejiofor, Condola Rashad, Danny Glover, Jason Segel, Lakeith Stanfield, Juan Gaspard, Ric Reitz
Kraj
USA
BrakNiewieleUmiarkowanieDużoBardzo dużo
Nieprzyzwoity język
Przemoc / Groza
Seks
Nagość / Nieskromność
Wątki antychrześcijańskie
Fałszywe doktryny

Oparta na prawdziwych wydarzeniach historia znanego w USA jednego z liderów ruchu zielonoświatkowego, pastora Carltona Pearsona. W filmie tym widzimy jak Pearson powołując się na prywatne objawienie, jakiego miał doznać,  dochodzi do wniosku, iż pojmowane w tradycyjnie chrześcijański sposób piekło nie istnieje, a wszyscy ludzie ostatecznie dostąpią radości i chwały w Niebie. Owe poglądy Pearsona wywołują wiele kontrowersji wśród jego dotychczasowych popleczników i zwolenników, co doprowadza do gwałtownych podziałów  w prowadzonej przezeń wspólnocie oraz uznania go za heretyka przez część z innych zielonoświątkowych przywódców. Akcja tej produkcji dzieje się w stosunkowo współczesnych nam czasach.

Film pt. „Come Sunday” na płaszczyźnie światopoglądowej i moralnej musi przez nas być oceniony w sposób zdecydowanie negatywny. Co prawda nie ma w nim żadnego seksu, przemocy oraz eksponowania nieskromności i wulgarności, jednak w aspekcie o charakterze bardziej doktrynalnym i filozoficznym poświęcony jest on niemal bez reszty podważaniu tradycyjnie chrześcijańskiego nauczania o piekle jako stanie i miejscu wiecznego cierpienia dla zatwardziałych grzeszników. W filmie tym tak naprawdę nie przedstawiono nawet w bardziej rzetelny sposób argumentacji tych chrześcijan, którzy wierzą w wieczne piekło, gdyż o ile zacytowano te z fragmentów Pisma świętego, które pastor Pearson zinterpretował jako popierające ideę powszechnego zbawienia, o tyle nie przytoczono w nim żadnych bardziej jasnych i jednoznacznych cytatów z Biblii mówiących o wiecznych mękach dla osób potępionych. Słabiej więc zorientowany w temacie widz może oglądając ów obraz w łatwy sposób dojść do wniosku, iż tak naprawdę wiara w wieczne piekło nie ma mocnych podstaw w nauczaniu Pisma świętego, a chrześcijanie wierzący w tę prawdę ograniczają się głównie do zastraszania i oskarżania innych ludzi.

UU World

Dodatkową wadą tego filmu jest to, że w ostatnich jego scenach jest zasugerowane poparcie dla grzechu wołającego o pomstę do Nieba, jakim jest sodomia (czyli czyny o charakterze homoseksualnym). Na początku bowiem pastor Pearson mimo swego podważania wiary w piekło, trwa przy biblijnym i tradycyjnie chrześcijańskim odrzuceniu czynów homoseksualnych. Ostatecznie jednak Pearson przyjmuje zaproszenie do jednej ze wspólnot kościelnych, która w jawny, by nie powiedzieć demonstracyjny sposób akceptuje homoseksualizm. Główny bohater nie wspomina wtedy ani jednym słowem przeciwko tej obrzydliwości, a przeciwnie czyni różne dwuznaczne aluzje, które mogą utwierdzić homoseksualistów i lesbijki w ich grzechach.

Film pt. „Come Sunday” jest więc bez wątpienia obrazem pełnym herezji przeciwko wierze i moralności, który te doktrynalne nadużycia ma usprawiedliwiać, promować i gloryfikować.

Mirosław Salwowski

 

19 maja 2018 14:06