Filmy
Bóg nie umarł

Ocena ogólna:  Dobry (+3)

Tytuł oryginalny
God's Not Dead
Data premiery (świat)
21 marca 2014
Rok produkcji
2014
Gatunek
Dramat
Czas trwania
113 minut
Reżyseria
Harold Cronk
Scenariusz
Cary Solomon, Chuck Konzelman
Obsada
Kevin Sorbo, David A.R. White, Shane Harper, Dean Cain, Willie Robertson, Korie Robertson, Marco Khan
Kraj
USA
BrakNiewieleUmiarkowanieDużoBardzo dużo
Nieprzyzwoity język
Przemoc / Groza
Seks
Nagość / Nieskromność
Wątki antychrześcijańskie
Fałszywe doktryny

Josh, młody chrześcijański student w trakcie zajęć z filozofii trafia na zażarcie ateistycznego profesora, który domaga się od swych uczniów, by na kartce papieru napisali: „God is dead” (czyli „Bóg jest martwy”).  Josh nie chce jednak tego zrobić, więc profesor rzuca mu wyzwanie – w trakcie następnych zajęć ma stoczyć z nim debatę na temat istnienia Boga. Od wyniku tej dyskusji ma zależeć to, czy dostanie on zaliczenie z filozofii.

„Bóg nie umarł” to, technicznie rzecz biorąc, dobrze nakręcony film z jednocześnie bardzo  silnym i wyrazistym pro-chrześcijańskim i ewangelizacyjnym przesłaniem. Produkcja ta jest też polemiką z ateizmem, w której tle pojawiają się również antymuzułmańskie i antykomunistyczne akcenty. Jest ona także jednym z niewielu obrazów, który pokazuje narastający w świecie zachodnim problem „miękkich prześladowań” chrześcijan, dodając przy tym jednak uczniom Pana Jezusa otuchy i odwagi. Twórcy tego obrazu zachęcają nas w ten sposób do wcielania w życie następującego biblijnego pouczenia:   Ale jeżelibyście nawet coś wycierpieli dla sprawiedliwości, błogosławieni jesteście. Nie obawiajcie się zaś ich gróźb i nie dajcie się zaniepokoić!  Pana zaś Chrystusa miejcie w sercach za Świętego i bądźcie zawsze gotowi do obrony wobec każdego, kto domaga się od was uzasadnienia tej nadziei, która w was jest (1 Piotr 3, 14-15).

Jedynym relatywnie większym zarzutem, jaki można mieć wobec  filmu jest to, iż we wzmiankowanym „antymuzułmańskim” jego wątku jako jeden z symboli islamu wykorzystano tradycyjną muzułmańską zasłonę, którą kobiety wyznające tę religię często zakładają na głowę i twarz. Tu owa zasłona jest pokazana jako symbol opresji wobec niewiast i kiedy jedna z muzułmanek otwarcie wyznaje swą wiarę w Pana Jezusa przestaje też pokazywać się w owej zasłonie, ubierając się za to, wedle współczesnej europejskiej i amerykańskiej mody. Chociaż strój owej ex-muzułmanki nie jest tu pokazany jako ewidentnie nieskromny (nie jest to krótka spódniczka z obcisłą i odsłaniającym część piersi dekoltem, etc.)  to jednak też nie wyróżnia się skromnością i wstydliwością. Takie pokazanie okoliczności nawrócenia z islamu na chrześcijaństwo może utrwalać błędne skojarzenia polegające na łączeniu z jednej strony wiary chrześcijańskiej z pewnymi wątpliwymi stylami ubierania się, z drugiej zaś na scalaniu islamu z większą skromnością i wstydliwością w ubiorze.  Takie skojarzenie jest jednak błędne, gdyż przez wieki, również chrześcijaństwo nauczało o konieczności zachowania wstydliwości, skromności i przyzwoitości w sposobie ubierania się, nie zatrzymując się przy tym na jakichś bardzo ogólnych i mglistych wypowiedziach, ale popierając konkretne i jednoznaczne normy w tej dziedzinie (np. długie zakrywające przynajmniej  kolana suknie u niewiast, zakrywanie choćby i części piersi, nieodkrywanie pleców, ramion, brzucha, etc). I nawet, gdybyśmy uznali zasłanianie przez część muzułmanek twarzy za pewną przesadę, to i i tak nie możemy tego potępić (choćby dlatego, że prawdopodobnie starożytne chrześcijanki praktykowały coś podobnego), a lepsza jest już taka przesada niż większa część współczesnych zachodnich mód.

Film „Bóg nie umarł” nie zawiera też żadnych wulgarnych słów, obscenicznych aluzji, scen seksu oraz nie eksponuje przemocy i nieskromności. Spokojnie można go zatem polecać do obejrzenia całym rodzinom na nadchodzące długie jesienne i zimowe wieczory.

Produkcja ta będzie emitowana w polskich kinach od dnia 6 marca 2015 roku.

gods-not-dead-movie

 

27 września 2014 10:31