Filmy
25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy

Ocena ogólna:  Dobry ale z poważnymi zastrzeżeniami (+2)

Data premiery (świat)
4 września 2020
Data premiery (Polska)
18 września 2020
Rok produkcji
2020
Gatunek
Dramat biograficzny
Czas trwania
112 minut
Reżyseria
Jan Holoubek
Scenariusz
Andrzej Gołda
Obsada
Piotr Trojan, Agata Kulesza, Dariusz Chojnacki, Jan Frycz, Mikołaj Chroboczek, Andrzej Konopka, Julian Świeżewski, Magdalena Różczka
Kraj
Polska
BrakNiewieleUmiarkowanieDużoBardzo dużo
Nieprzyzwoity język
Przemoc / Groza
Seks
Nagość / Nieskromność
Wątki antychrześcijańskie
Fałszywe doktryny

Film ten opisuje znaną na całą Polskę sprawę – mylnego jak się później okazało – skazania Tomasza Komendy za morderstwo i gwałt na 15-letniej dziewczynie. Widzimy tu zatem okoliczności prowadzące do aresztowania, a następnie skazania tego człowieka, jego burzliwy pobyt w więzieniu, a następnie walkę jego matki oraz jednego z policjantów (Remigiusza Korejwo) i dwóch prokuratorów (Dariusza Sobieskiego oraz Roberta Tomankiewicza) o uniewinnienie Tomasza Komendy.

Na płaszczyźnie moralnej oraz światopoglądowej należy pochwalić tę produkcję za to, iż pokazuje ona walkę o prawdę i sprawiedliwość, która stała się udziałem wspomnianych powyżej osób. Na odrębne wspomnienie zasługuje też postawa samego Tomasza Komendy, który, mimo że prawdopodobnie mógłby wywalczyć sobie skrócenie pobytu w więzieniu poprzez fałszywe przyznanie się do winy, postanawia tego nie czynić, wybierając w ten sposób dalsze cierpienie aniżeli dopuszczenie się w ten sposób kłamstwa. Co prawda, nie wiemy, czy motywacje bohatera tego filmu miały charakter ściśle chrześcijański, jednak mimo to można powiedzieć, iż w tym konkretnym aspekcie przybliżył się on do postępowania tych świętych pańskich, którzy woleli „umrzeć niż zgrzeszyć„. Oczywiście, nie chcemy w ten sposób sugerować, iż w takim razie w przyszłości pan Tomasz Komenda będzie jednym z bardziej prawdopodobnych kandydatów do bycia osobą kanonizowaną – po prostu doceniamy ten konkretny aspekt jego postępowania.

Inną zaletą omawianego filmu jest to, iż pokazuje on, że w takich sprawach jak procesy karne nie warto jest ulegać naciskom ze strony polityków czy mass mediów. Tu bowiem chodzi o to, czy niewinnej osobie – mówiąc kolokwialnie – „spaprze się” życie, czy jednak potraktuje się ją w sposób uczciwy oraz sprawiedliwy.

Z bardziej dwuznacznych moralnie elementów tego obrazu należy wskazać na pewną ilość wulgarnej mowy, a także jedną ze scen przedmałżeńskiego seksu, której sposób zobrazowania może utrwalać w widzach pozytywne i przychylne uczucia wobec owego grzechu.

Mirosław Salwowski

12 października 2020 10:55